Rozwój osobisty wpływa na rozwój firmy
– Dzięki szkoleniom, które prowadzę, osoby dowiadują się, jak nieustannie budować swoją firmę, jak radzić sobie ze stresem, jak kształtować relację z klientem. Poruszam wiele tematów przydatnych przedsiębiorcom. Zdarza mi się dowiedzieć od klientów, że nie zdawali sobie sprawy, w jakim stopniu jedno moje szkolenie mogło wpłynąć na ich życie oraz biznes – mówi Tomasz Witek, trener strategicznego działania i zarządzania ego.
Rozmawiała IZABELA WŁODARCZYK
Jesteś trenerem strategicznego działania i zarządzania ego. Co kryje się pod tym terminem i jak dużą rolę odgrywa to w przedsiębiorstwie?
Zarządzanie strategiczne to nieustanne poszukiwanie sposobu dostosowania się przedsiębiorstw oraz organizacji do zmieniających się warunków panujących na świecie. Firmy, osoby lub instytucje modyfikują cele i metody ich realizacji. To proces, który zachodzi w długim okresie, czasem trwa nawet latami. Cele strategiczne podlegają zmianom tylko w ograniczonym zakresie. Procesy wdrażania i zmiany strategii przeplatają się ze sobą. Zarządzanie strategiczne skupia się na długotrwałym rozwoju danej organizacji lub przedsiębiorstwa. Celem mojej pracy jest pomoc w poszukiwaniu nowych ścieżek rozwoju poprzez doskonalenie i innowacje. Dzięki zarządzaniu strategicznemu można skupić się na planowym zarządzaniu zmianą. Wpływa ono również na rozwój oferty, wzbogacenie jej o nowe usługi i produkty. Decyzje podejmowane są z uwzględnieniem skutków, które będą miały długofalowy wpływ. W efekcie przyczynia się to do tworzenia przyszłych rozwiązań.
Ego nabywamy, mając już kilka lat. Jest częścią nas. Uczę, jak zaakceptować siebie. Ego pozwala nam zaplanować naszą codzienność i przede wszystkim utrzymać równowagę psychiczną. Dzięki szkoleniom, które prowadzę, osoby dowiadują się, jak nieustannie budować swoją firmę, jak radzić sobie ze stresem, jak kształtować relację z klientem. Poruszam wiele tematów przydatnych dla przedsiębiorstw. Zdarza mi się dowiedzieć od klientów, że nie zdawali sobie sprawy, w jakim stopniu jedno moje szkolenie mogło wpłynąć na ich życie oraz biznes.
Pracujesz z przedsiębiorcami, pomagasz im w rozwoju osobowości. Na co powinny zwrócić uwagę osoby, które rozwijają swoje pierwsze biznesy, a przed czym uchronić się powinni ci, dla których biznes jest chlebem powszednim?
Firmy, które rozwijają swoje pierwsze biznesy, na pewno powinny na początku stworzyć biznesplan – tzw. strategię firmy – i odpowiedzieć na wiele istotnych pytań. Między innymi: jak na niej zarabiać, jak pozyskać klientów oraz po co chcą założyć przedsiębiorstwo. Bardzo ważne są też: lista kosztów, źródła finansowe, a także kanały sprzedaży. Wbrew pozorom w dzisiejszych czasach w każdej branży znajdziemy konkurencję, dlatego niezwykle ważne jest przyglądanie się temu, jak wygląda rynek i co oferują podmioty z pokrewnym asortymentem usług. Trzeba pamiętać, że klient ma prawo wymagać pożądanych efektów. Płaci za usługę lub produkt. Gdy firma młodego przedsiębiorcy będzie gotowa na zatrudnienie pracowników, warto dobierać ich rzetelnie, to dzięki nim będzie mogła odnieść sukces i zbudować mocną pozycję.
Jak dawno podjąłeś decyzję, że będziesz trenerem? Czy sam korzystasz ze szkoleń?
Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym doświadczyłem wielu niepowodzeń, ale w późniejszym etapie, dzięki jasnym i sprecyzowanym działaniom, zrealizowałem większość z moich założeń. Doszedłem do wniosku, że potrzebna jest zmiana perspektywy. Czasem trzeba zatrzymać się i zastanowić, w którym kierunku podążać i jaką drogę wybrać, aby dojść do celu. W tym momencie zrozumiałem, że tym, co chcę robić w życiu, jest właśnie bycie trenerem. Mam dużo pomysłów, cały czas się dokształcam, korzystam z różnych szkoleń. W wolnym czasie czytam wiele książek z mojej branży. Pomaganie ludziom nie tylko sprawia mi przyjemność i zapewnia dochód finansowy – to moje powołanie.
Czy w pędzie życia zawodowego znajdujesz czas na odpoczynek? Co sprawia ci największą radość, a co cię denerwuje?
Jak każdy pracujący człowiek, raz mam więcej czasu na życie prywatne, a raz mniej. Staram się pogodzić sferę prywatną z pracą. Jestem dobrze zorganizowany. Wolny czas spędzam z rodziną. Ze względu na to, że jesteśmy z Podhala, naszą ulubioną porą roku jest zima. Uwielbiam wraz z synami jeździć na nartach. Zima i ogrom śniegu sprawiają nam dużo przyjemności. Narciarstwo to dla mnie świetny trening. Po całym dniu na stoku czuję się silniejszy, mam więcej energii i pomysłów, które pomagają mi w biznesie.
W okresie wakacji co roku staramy się wyjeżdżać nad morze. Moi synowie uwielbiają Mazury, spływy kajakowe, grillowanie oraz rejsy żaglówkami. Bez względu na porę roku nawet w weekendy znajduję czas, by zabrać rodzinę na wyprawę, która dla wszystkich będzie atrakcją i czasem do zrelaksowania się, odpoczynku od codziennej rzeczywistości.
Z pewnością w dzisiejszych czasach denerwuje mnie sytuacja związana z pandemią. Powoli wracamy do normalności, ale okoliczności te znacząco ograniczyły mój kontakt z klientami i przyjaciółmi. Synowie uczyli się zdalnie, nie mieli kontaktu z rówieśnikami, miało to wpływ na ich nastrój, codzienne życie.
W ludziach denerwuje mnie to, że wiele rzeczy robią z przymusu, są nieprofesjonalni. Zdarza mi się załatwiać sprawy w różnych miejscach i czasem mam wrażenie, że osoba, która powinna być specjalistą w swojej dziedzinie, wykonuje swoją pracę pod przymusem. A w końcu żyjemy w takich czasach, że jeśli tylko chcemy, możemy bardzo wiele. Jak to mówię, „podążaj za swoją pasją, a sukces będzie podążał za tobą”.
Jacy są twoi klienci? Dla kogo przeznaczone są twoje szkolenia?
Zajmuję się szkoleniem osób z różnych branż. Moimi stałymi klientami są właściciele agencji nieruchomości, hoteli, pensjonatów, firm motoryzacyjnych, restauracji, urzędów państwowych, szkół, salonów fryzjerskich, sklepów jubilerskich i nie tylko. Ze szkoleń powinni korzystać wszyscy ci, których chcą podnosić swoje kompetencje i uczyć się nowych rozwiązań dotyczących zarządzania firmą. Uczę, jak rozwiązywać konflikty w firmie, być pewnym siebie, jak radzić sobie w stresujących sytuacjach, a także pomagam zwalczyć rutynę odczuwaną na danym stanowisku.