Menu
NIE MA TAKIEGO KLUCZA, którego nie da się dorobić

NIE MA TAKIEGO KLUCZA, którego nie da się dorobić

Przez ćwierć wieku prowadzą hurtową sprzedaż kluczy, kopiarek i zamków. Ubezpieczają też majątek i życie ludzi. O swoich początkach i najskrytszych tajemnicach prowadzonego biznesu opowiadają Elżbieta i Feliks Michalscy, właściciele firmy handlowo-usługowej „LEGRAM”.

Rozmawia ANETA SIENICKA

W przyszłym roku będą Państwo obchodzić 25-lecie istnienia firmy. Jak Państwo patrzą na miniony czas z dzisiejszej perspektywy?

– 25 lat to dla firmy okres rozwoju, zbierania doświadczeń, poznawania rynku, poznawania potrzeb i życzeń klientów oraz rozszerzania zakresu świadczonych usług. Patrząc na minione lata, mamy świadomość przemijania, ale jednocześnie ogromną satysfakcję, że byliśmy i jesteśmy potrzebni na rynku usług.

„LEGRAM” to firma rodzinna. Czy takie relacje ułatwiają prowadzenie biznesu?

– Formuła firmy rodzinnej zdecydowanie ułatwia jej prowadzenie i dbanie o dobre imię. Wszyscy czujemy się odpowiedzialni, aby klient, który do nas dociera, był usatysfakcjonowany obsługą i profesjonalizmem. Takie podejście przyciąga klienta i powoduje, że chętnie do nas wraca.

Państwa firma prowadzi działalność dwukierunkową…

– … to prawda. Mamy hurtownię surowych kluczy, kopiarek i innych akcesoriów niezbędnych do prowadzenia punktu dorabiania kluczy. Do tego zajmujemy się ubezpieczeniami: majątkowymi i na życie. Działają więc Państwo na bardzo konkurencyjnych rynkach. Jak sobie Państwo radzą z konkurentami?

– Konkurencja jest oczywiście większa w ubezpieczeniach ze względu na wysoką liczbę firm, które działają na rynku. Jak sobie radzimy z konkurentami? Po prostu klient spotyka się u nas z troską i zainteresowaniem, aby jego potrzeby i życzenia były spełnione. Staramy się, żeby do nas wracał i czuł się usatysfakcjonowany współpracą z nami.

A z tej drugiej dziedziny mam nieco przewrotne pytanie: czy są klucze, których dorobić się nie da?

– Profesjonalista w zakresie dorabiania powinien uporać się z każdym kluczem. My, jako firma, zaopatrujemy punkty dorabiania kluczy w pełnym zakresie. Oczywiście dominuje tak zwana „mieszkaniówka” i klucze samochodowe. Klucze są dorabiane mechanicznie, ale również z zastosowaniem elektroniki.

Legram

firma handlowo-usługowa istnieje od 1990 roku. Od samego początku najważniejsze dla założycieli było dążenie do najlepszej jakości świadczonych usług, a co za tym idzie – zadowolenie klienta. Firma stale inwestuje w najlepsze na rynku maszyny do kopiowania kluczy oraz poszerza swoją działalność usługową.

Zaopatrują też Państwo punkty w urządzenia do kopiowania kluczy. Czy jest duży popyt na takie maszyny?

–Większość właścicieli punktów stara się unowocześniać swój park maszynowy, stąd zainteresowanie nowymi kopiarkami jest duże. Firmy produkujące w każdym roku wprowadzają nowe, doskonalsze, wyposażone w programy komputerowe. Zapraszają właścicieli punktów na pokazy i szkolenia z obsługi nowych kopiarek.

Oferują też Państwo zamki do drzwi. Czy są zamki, których złodziej nie otworzy?

– To prawda, w swojej ofercie mamy szeroki asortyment zamków rożnych klas. Ponieważ zamki konstruują fachowcy znający rożne tajemnice techniki oraz elektroniki, może się zdarzyć, że wśród włamywaczy są również tacy znawcy. Im wyższa klasa zamka, tym dłuższy czas potrzebny do bezinwazyjnego jego otwarcia.

Mają Państwo plany na rozwój firmy. Jak widzą Państwo jej przyszłość?

– Firma nasza praktycznie cały czas się rozwija. Wprowadzamy na bieżąco nowości, jakie pojawiają się na rynku, poszerzamy oferty skierowane do naszych dotychczasowych i nowo pozyskanych klientów. Nawet w czasie ostatniego kryzysu, który dotknął wiele firm, nasza przeszła ten okres bez większych trudności. Życzę więc nieprzerwanie sprzyjającej koniunktury.

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.