Wstęp do monografii „PRAWA CZŁOWIEKA FUNDAMENTEM EUROPY WARTOŚCI”
Czasy po wielkich tragediach, niemal zawsze, są źródłem marzeń o życiu lepszym i szczęśliwszym. Trauma po II wojnie światowej była rzec można powszechna. Nie powinno to w zasadzie dziwić, zważywszy na rozmiar nieszczęść jakie ten konflikt spowodował.
Podeptano w wyniku tej wojny nie tylko godność człowieka, lecz co gorsza zniszczono, zaufanie do prawa i ludzi wzajemnie do siebie. W świadomości ludzi tkwił niespotykany dotąd lęk przed grozą powtórzenia się tego nieszczęścia. Zaistnienie zimnej wojny ten stan rzeczy tylko wzmacniało. W Europie szczególnie obawy te były widoczne. Dzisiaj, z perspektywy stulecia, rozumiemy to tym bardziej, mając w pamięci, że obie wojny światowe właśnie w Europie się rozpoczęły. W konsekwencji na kontynencie europejskim pojawiały się idee powstrzymania nowego szaleństwa prowadzącego do niemal totalnego złamania wszelkich zasad i systemów wartości. Ludzie wciąż wierzyli, że uda się odbudować wiarę w prawa człowieka; że uda się zbudować na nowo Europę jako kontynent wartości. To ta wiara przyświecała, po II wojnie światowej, twórcom idei zjednoczonej Europy. Europy opartej na takich wartościach jak pokój, bezpieczeństwo, wolność, solidarność, odpowiedzialność, tolerancja i odwaga. Zwłaszcza ta ostatnia wartość, odwaga, była niezmiernie ważna, bo to jej głównie zabrakło, aby przeciwstawić się rodzącemu się totalitaryzmowi. Zabrakło też roztropności, która wymaga wiedzy i refleksji. Myślę, że to, między innymi, właśnie dlatego twórcy Preambuły do Karty Narodów Zjednoczonych postanowili umieścić te słowa na jej początku: „My Ludy Narodów Zjednoczonych zdecydowane uchronić przyszłe pokolenia od klęski wojny…”, aby wskazać na wszelkie zło z tych wojen płynące. Po niemal 70-ciu latach od chwili, gdy Karta weszła w życie, postawmy sobie pytanie czy i do jakiego stopnia jesteśmy tymi ludami zjednoczonymi? Czy te podstawowe prawa w Karcie zawarte, a następnie szczególnie uwypuklone i uchwalone w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka oraz rozwinięte w wielu następnych dokumentach, rzeczywiście są przestrzegane, a instytucje państwowe i międzynarodowe postępują w sposób odpowiedzialny? Prawa człowieka wyrażone są w wartościach tak mocno, że ludzie gotowi byli ponosić ofiary, a zwłaszcza ofiarę pozbawienia wolności, aby o te prawa walczyć, o nie się upominać, a brak ich przestrzegania upubliczniać. Europa, ta integrująca się, oparła się na tych wartościach podkreślając to w całej, złożonej przecież, ewolucji integracji europejskiej. Wolność człowieka i jego prawa stały się fundamentem koncepcji jednolitego rynku europejskiego, a jego powstanie uważam za największe osiągnięcie integracji. Stworzono na bazie tej wartości, jaką jest wolność, fundamentalny czworokąt dla rozwoju, na który składają się swoboda przepływu towarów, kapitału, usług i ludzi. Bez ludzi Europa, Unia Europejska to czysty abstrakt. To ludzie tworzą i decydują o kształcie tej Europy. Uznaliśmy, jako narody Europy, że aby osiągnąć wyższy poziom rozwoju, musimy działać solidarnie. Solidarność stała się naszą ważną wartością. Stała się warunkiem powodzenia działań na rzecz rozwoju. Szczególnego znaczenia ta solidarność na rzecz wolności nabrała po rozpoczęciu bezprecedensowego w historii Europy procesu transformacji w Europie Środkowej i Wschodniej. Dlatego w tej części Europy jesteśmy szczególnie wrażliwi na przestrzeganie praw człowieka oraz na zaniedbania ze strony instytucji państwowych, które te prawa powinny szczególnie chronić. Obserwujemy z niepokojem jak zaniedbania te mają tendencję do utrwalania się po liczbie spraw kierowanych przez obywateli do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Zaniedbania te są dotkliwe dla obywateli we wszystkich sferach, z ekonomiczną włącznie. Prawa człowieka są fundamentem Europy wartości, a chcę wierzyć, że ona jeszcze nią jest lub ponownie też może nią w pełni być. Niestety Europa wartości jawi się dzisiaj bardziej Europą rywalizacji, walki sprzecznych interesów i dlatego stawiam w tym miejscu propozycję, aby tematyce praw człowieka jako fundamentu Europy wartości poświęcić europejski cykl konferencji. Cykl, który zwróci uwagę szerokiej opinii publicznej, w oparciu o konkretny przykład lub przykłady, na niebezpieczny proces ponownej erozji braku zaufania do prawa i instytucji sprawiedliwości, a przez to osłabiający ideę integracji europejskiej. Proces tego postępującego braku zaufania mogą zatrzymać jedynie solidarne działania na rzecz stosowania w praktyce praw człowieka. Praw opartych o wartości, o których Europa coraz częściej zapomina w imię źle rozumianej poprawności politycznej.