Menu
Lista kodów PKD uprawniających do pomocy rozszerzona, apel rzecznika był skuteczny

Lista kodów PKD uprawniających do pomocy rozszerzona, apel rzecznika był skuteczny

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców może być zadowolony. Jego apel o rozszerzenie listy kodów PKD uprawniających do skorzystania z tarczy branżowej odniósł skutek, dodano ich aż 16 i lista obejmuje już 60 kodów PKD, chodzi oczywiście i to jest łyżka dziegciu, o kody przeważające. Dla wielu bardzo ważną wiadomością będzie też ta, że ZUS zweryfikuje kody PKD przedsiębiorstw na dzień 31 marca. Czyli pomoc będą mogli otrzymać także ci, którzy miast ograniczyć się do narzekania, zaktualizowali wpisy w rejestrze. A kto tego nie zrobił? W tym wypadku pozostaje mu tylko pluć sobie w brodę. I oczywiście przestać to odkładać ad calendas graecas. Bo nie wiadomo jeszcze jak długo te związane z pandemią obostrzenia sanitarne potrwają. Mimo wszystko rzeczni zwraca uwagę na wady tego opartego na wiodących kodach PKD systemu wsparcia, wskazując tak oczywisty przypadek jak sklepiki szkolne. Obejmuje je kod dla sklepów spożywczych, zatem na żadną pomoc liczyć nie mogą. Nie wzięto jednak pod uwagę, że skoro szkoły są zamknięte, to i one musza być zamknięte. Decyzja w ich sprawie powinna zapaść razem z decyzją o zamknięciu szkół i świadczy to o bardzo niskim poziomie pracy urzędników, którzy sami powinni to zauważyć, a jeśli nie zrobili tego od razu, to szybko ten błąd naprawić. Poniżej zamieszczamy pełny tekst pisma rzecznika zawierający jego stanowisko w tej sprawie.

Red. Rafał KORZENIEWSKI

Stanowisko Rzecznika MŚP w sprawie rozszerzenia wsparcia dla firm w Tarczy Branżowej

Środowisko przedsiębiorców przyjmuje z zadowoleniem deklarację rządu o rozszerzeniu Tarczy Branżowej o 16 nowych kodów PKD. Wielokrotnie informowałem Premiera, że wielu przedsiębiorców działających pod tymi kodami czeka na taką decyzję. Zapowiadana przez prezes ZUS Gertrudę Uścińską informacja, że kod PKD będzie weryfikowany na dzień 31 marca 2021 roku, jest bardzo istotna, ponieważ wielu przedsiębiorców nie mogło korzystać z Tarczy Branżowej z powodu innego niż faktycznie prowadzona działalność wiodącego kodu PKD, zadeklarowanego przed ogłoszeniem jesiennego lockdownu. Ta zmiana umożliwi im otrzymanie rekompensat.

Rozszerzenie Tarczy Branżowej o nowe kody w dużej mierze pomoże wielu przedsiębiorcom, przede wszystkim najemcom galerii handlowych. Lista 60 kodów PKD w dalszym ciągu nie zapewnia jednak wsparcia wszystkim, którzy tego potrzebują. Chodzi zwłaszcza o przedsiębiorców, którzy z uwagi na specyfikę swojej działalności, generują duże straty, mimo że problem drastycznego spadku przychodów nie dotyka całej branży. Jaskrawym przykładem są sklepiki szkolne, które działając pod PKD właściwym dla sklepów spożywczych, od kilku miesięcy bezskutecznie wołają o pomoc, ponosząc straty z powodu zamykania szkół. W dramatycznej sytuacji są również właściciele małych browarów, produkujących dla objętych lockdawnem restauracji, czy firmy, działające jako organizacje pozarządowe. Pomoc dla sklepików szkolnych i organizacji pozarządowych prowadzących działalność gospodarczą zapowiedział 12 lutego Premier Jarosław Gowin, na konferencji prasowej z udziałem przedstawicieli branż nieobjętych rządowym wsparciem. Mimo to również obie te grupy nadal pozostają bez osłony. Apeluję do rządu o jak najszybsze wywiązanie się z danej tym przedsiębiorcom obietnicy.

Poza systemem wsparcia nadal pozostaje duża grupa przedsiębiorców, których firmy stoją już na skraju bankructwa wyłącznie z powodu lockdownu. Dlatego konieczne jest kontynuowanie prac legislacyjnych w takim kierunku, aby prawo do rekompensat miały wszystkie bez wyjątku firmy dotkniętę skutkami obostrzeń.

Proponowałem, aby do przedsiębiorstw z kodami PKD, które dzisiaj uprawniają do otrzymania rekompensat, dołączyć te firmy, których obroty po wprowadzeniu lockdownu spadły o minimum 70%. Ministerstwo RPiT zadeklarowało rozpoczęcie prac w tym zakresie, jednak postulat Rzecznika MŚP nie został zrealizowany. W komunikacie ministerstwa napisano, że przyjęcie takiego rozwiązania rodzi niebezpieczeństwo nieuzasadnionego wydawania publicznych pieniędzy na wsparcie firm źle zarządzanych, działających sezonowo oraz będących w złej sytuacji ekonomicznej już przed lockdownem.

Z uwagi na sztandarowe zasady Konstytucji biznesu: zasadę równego traktowania i zasadę domniemania uczciwości – ponawiam więc apel o uwzględnienie mego postulatu, wskazując jednocześnie, że zagrożeniom, o jakich mowa w komunikacie, można zapobiec, wprowadzając np. system indywidualnego rozpatrywania wniosków dla firm nieobjętych wsparciem wg kryterium PKD. W takim trybie – poprzez możliwość załączenia dowodów (np. wydruków z dokumentów księgowych), dałoby się niezbicie wykazać związek utraty przychodów z wprowadzonymi obostrzeniami. Do pomocy kwalifikowane byłyby wyłącznie tylko te przedsiębiorstwa, które dowiodą, że utraciły obroty wyłącznie z powodu lockdownu. Wnioski mogłyby być rozpatrywane przez ZUS lub PUP – w zakresie pomocy udzielanej przez te instytucje, albo samorządy, na których terenie prowadzą działalność wnioskujący przedsiębiorcy.

Wprowadzenie takiego systemu pozwoliłoby na swoiste domknięcie systemu pomocowego i umożliwiłoby realizację obietnicy złożonej przez Premiera Mateusza Morawieckiego, że „żaden polski przedsiębiorca nie zostanie bez pomocy”.

Adam Abramowicz

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.