Menu

Anatomia sukcesu

– W sektorze bankowym pracuję od 2007 roku i widziałam dużo zmian, na przykład pojawienie się dostępu do bankowości internetowej i mobilnej. Dzięki temu klienci mają wszystko na wyciągnięcie ręki, co wcale nie zmniejsza roli pracownika banku. Dla konsumenta to my jesteśmy „lekarzem pierwszego kontaktu”, nie tylko w sprawach trudnych, ale i w tych przyziemnych – mówi Sylwia Kmieć-Mazur, Dyrektor Oddziału Getin Bank.

Rozmawia AGNIESZKA MAJCHER

Czy powiedziałaby pani osobom, które stawiają pierwsze kroki w biznesie, że sukcesu można się nauczyć?

Osoba, która chce osiągnąć sukces, powinna przede wszystkim zachować równowagę w każdym aspekcie życia. Ważna jest świadomość, że osiągnięcie celu wymaga czasu i cierpliwości. Moim zdaniem ludzie, którzy święcą największe triumfy, mają to w genach, są po prostu na to skazani. Do tego mają niesamowite szczęście – znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie.

Sukces ma dla każdego inny wymiar, każdy stawia sobie własne poprzeczki. Dla mnie to spokój i spełnienie wynikające z wykonywanej pracy i jej wymiernych rezultatów. Sukcesem jest dla mnie także mój zespół, ludzie, na których zawsze mogę liczyć i dla których mogę być wsparciem. To także dom, do którego chcę wracać. Przyjaciele i rodzina – ci, z którymi chce przebywać i z którymi czuję się wyjątkowo dobrze.

Na początku drogi zawodowej duże znaczenie ma trafienie na menadżera, lidera, wspierającego i kierującego mentora. W połączeniu z ciężką pracą oraz zaangażowaniem może to zaowocować sukcesem. Wiele osób jest nieoszlifowanymi diamentami – rolą menadżera jest dostrzeżenie i wykorzystanie ich potencjału, wskazanie kierunku oraz stworzenie przestrzeni do rozwoju. Dobry menadżer wspiera pracownika w zdobywaniu doświadczenia, a potem pozwala mu pójść własną drogą.

Warto pamiętać, że odwrotną stroną sukcesu jest porażka, dlatego nie należy się poddawać i zapominać o postawionym sobie celu. Ważna jest cierpliwość. Sukces nie rodzi się z dnia na dzień, to długi i mozolny proces.

Mój mąż, kibic piłki nożnej, często powtarza starszemu synowi, że niektórzy zawodnicy osiągają sukcesy, ponieważ mają talent, inni zaś – ciężką pracą. Niestety, są i tacy, którzy, choć nie brakuje im wrodzonych zdolności, spoczywają na laurach i bardzo szybko kończą karierę.

Niektórzy są przekonani, że droga do sukcesu jest wyboista, oznacza rezygnację z życia osobistego i pracę 24 godziny na dobę. Czy można osiągnąć sukces w „zdrowy” sposób?

Na sukces składa się ciężka praca i czas. Od nas zależy, czy cały nasz czas poświęcimy na pracę, czy może znajdziemy sposób na pogodzenie kariery zawodowej z życiem rodzinnym, hobby i przyjemnościami. Jeśli wybierzemy wyłącznie pracę, to pójdą za tym bardzo wysokie oczekiwania: skoro tak dużo pracuję, muszę szybko osiągnąć sukces. Gdy tak się nie dzieje, tracimy chęci, energię, zapał; niewykluczone, że poddamy się w połowie drogi. Dlatego warto znaleźć czas nie tylko na pracę, ale również na przyjemności, odpoczynek, doładowanie baterii lub ulubioną książkę. Szczęśliwy i wypoczęty człowiek to bardziej zaangażowany i efektywny pracownik. Znam osoby mocno ukierunkowane na sukces, które wszystko poświęciły karierze zawodowej. Efekt był odwrotny – poniosły porażkę.

Gdy zaczynam pracę w nowej firmie, układam sobie plan, gdzie chciałabym się znaleźć za 3–5 lat, a potem podążam wyznaczonym torem. Cały czas korzystam z podstawowej zasady mojego szefa: w pracy najważniejsza jest dobra organizacja działań i czasu, czyli work-life balance. Absolutnie nie zgadzam się z twierdzeniem, że sukces to rezygnacja z życia osobistego. Bo w końcu kto ma się cieszyć naszymi osiągnięciami, jeśli nie nasi najbliżsi?

Jak w takim razie mądrze zarządzać energią życiową? Rozmawiając z kobietami biznesu, często słyszę: nie mam już siły…

Kluczem jest dobra organizacja pracy oraz odpowiednie zarządzanie czasem. Większość z nas ma rodzinę, przyjaciół, plany – choćby na wieczór! Dlatego w życiu zawodowym warto wyznaczać granice, oddzielić myślenie o obowiązkach roboczych od myślenia o rodzinie. Dzięki dobrej logistyce naprawdę można wygospodarować sporą część dnia czy weekendu.

Oczywiście, czasem jest trudniej, dopada nas zmęczenie, nie mamy już siły… To naturalna kolej rzeczy. Trzeba pozwolić sobie na odrobinę wytchnienia, czasem wziąć dwa dni urlopu, wyjść do kina z przyjaciółmi, wybrać się na długi spacer. Wtedy do pracy wrócimy naładowani pozytywną energią i nowymi pomysłami.

Często chcemy spełnić oczekiwania wszystkich, a nie zawsze jest to wykonalne. W tych momentach trzeba wziąć głęboki oddech i zastanowić się, jak zorganizować wykonanie powierzonych zadań. Pracuję z zespołem ludzi o różnych talentach i predyspozycjach, dlatego starannie dobieram im zadania, co pozwala wspólnie zrealizować wyznaczone cele.

A jak mądrze zarządzać stresem, aby nie zdominował naszego życia zawodowego i nie powstrzymywał przed podejmowaniem nowych wyzwań?

Stres towarzyszy nam zawsze, nie tylko w życiu zawodowym, to element rozwojowy naszej kariery. Ważne, aby dobrze go wykorzystywać, uczynić go naszą siłą i narzędziem motywacji do dalszych działań. Należy go odpowiednio ukierunkowywać, ponieważ adrenalina bardzo pomaga w przełamywaniu kolejnych barier. Często słyszymy, że ktoś dzięki adrenalinie nie czuł bólu lub zrobił coś, co wykroczyło poza jego możliwości. Tak samo może działać dobrze zagospodarowany stres – pomóc „bezboleśnie” osiągać szczyty. Ze stresem trzeba się oswoić i nauczyć się z nim żyć.

W pracy kieruje się pani przede wszystkim zasadami etycznymi. Co to dla pani oznacza? Często słyszę, że tam, gdzie są pieniądze, trudno mówić o etyce.

W pracy poruszamy się według określonych zasad i procedur, ale nie można zapominać o wymiarze ludzkim. Oczywiście, sukces i pieniądze niosą ze sobą ryzyko, na przykład nieetycznych zachowań. Dla mnie to kolejna miara sukcesu. Jeżeli patrzymy na świat przez pryzmat pieniędzy, to definicją sukcesu będzie stan konta i wartość firmy, a przy takim podejściu łatwo zapomnieć o pracownikach czy klientach. Jednak, jeśli spojrzymy także przez pryzmat etyki, to największą wartością będzie życie zgodnie z zasadami, opieranie się pokusie zarobienia jeszcze większych pieniędzy. Dla mnie ważna jest satysfakcja klientów oraz duma współpracowników z wykonywanej pracy.

Sektor bankowy staje się coraz bardziej dojrzały, a klienci wymagający. Czym bank może jeszcze ich jeszcze zaskoczyć?

W bankowości pracuję od 2007 roku i widziałam dużo zmian, na przykład pojawienie się dostępu do bankowości internetowej i mobilnej. Dzięki temu klienci mają wszystko na wyciągnięcie ręki, co wcale nie oznacza mniejszej roli pracownika banku. Dla konsumenta to my jesteśmy „lekarzem pierwszego kontaktu” nie tylko w sprawach trudnych, ale i w tych przyziemnych. Ludzie często wolą przyjść do oddziału i porozmawiać z „żywym człowiekiem”. Oczywiście, usługobiorcy mają różne problemy i potrzeby, jednak zawsze wspieramy ich swoim doświadczeniem i wiedzą, zawsze chętnie pomagamy. Dobrze zorganizowany zespół doradców pod solidnym kierownictwem jest w stanie pomóc każdemu w każdej sprawie.

Bankowa technologia osiągnęła już bardzo wysoki poziom. Nadal będzie się rozwijać, ale nie umniejsza to roli obsługi bezpośredniej. Chcemy zaskakiwać klientów jeszcze lepszą obsługą, dlatego tak dużą wagę przywiązujemy do szkoleń pracowników w oddziałach i centrali.

Getin Noble Bank jest bankiem uniwersalnym, należącym do grona dziesięciu największych w Polsce pod względem sumy bilansowej. Swoją ofertę kieruje do Klientów indywidualnych, segmentu małych i średnich firm, samorządów, wspólnot mieszkaniowych oraz dużych korporacji. Dysponuje siecią blisko 400 własnych oddziałów i placówek franczyzowych. Oferta Getin, ze względu na swą kompleksowość i innowacyjność, kierowana jest do osób, które oczekują nowoczesnych i przejrzystych produktów finansowych, uproszczonych procedur oraz szybkiej i kompetentnej obsługi – także posprzedażowej.

Misją Getin Noble Banku jest bycie dla Klientów bankiem pierwszego wyboru – instytucją, której bez wahania powierzają swoje pieniądze. Aby zrealizować tę misję, nieustannie doskonali standardy obsługi, wprowadza unikatowe i nowoczesne produkty, jednocześnie upraszczając ich konstrukcje. Usprawnia sposoby dystrybucji oferty, tak by docierała do obecnych i nowych Klientów coraz nowocześniejszymi kanałami opartymi na nowych technologiach.

W podnoszeniu jakości Bank kieruje się wartościami, które stanowią podstawę wspólnych działań Pracowników Getin Noble Banku na rzecz Klientów i Banku. Wartości te to wspólne dobro całej organizacji. Są nimi: reputacja, nastawienie na cel, dostępność, innowacyjność, elastyczność, profesjonalizm, przestrzeganie prawa oraz odpowiedzialność. Bank regularnie zajmuje czołowe pozycje w najważniejszych rankingach oceniających jakość

zdjęcie – materiały prasowe

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.