Menu

Niewinne oblicza grzechu

W poniedziałkowy wieczór 9 maja odbył się w Warszawie wernisaż wystawy „Niewinne oblicza grzechu” Sylwii Lenart-Kalinowskiej.

Prace przedstawione na wystawie to portrety przepięknych kobiet, ekspresyjne i rozemocjonowane, subtelne i dyskretne. To dzieła pełne symboliki, ornamentyki z motywami flory i fauny. Artystka na co dzień mieszka i tworzy wśród romantycznych łąk i pagórków Janowa Podlaskiego. Stąd ten romantyzm w jej obrazach, w których zresztą na pierwszy rzut oka widać więcej niewinności niż tytułowego grzechu.

Moje obrazy dalekie są od wulgarności, ale przesączone są liryzmem, niedopowiedzeniem. Odchodzą od palety pastelowej, bardziej nasączone są symboliką, kolorem, który również wyraża emocje. Pełno jest motyli, ryb, które oznaczają zmysłowość, pełno jest motywów kwiatowych. Secesja jest moim ulubionym stylem, lubię taką ornamentykę i świat pokazany przez jakiś pryzmat. Wyrażam siebie na obrazach, swoje emocje, swoje przeżycia. Kobieta z natury jest symbolem piękna, a piękna kobieta symbolem grzechu. Gdyby nie grzech pierworodny, nie byłoby nas jako gatunku – mówi Sylwia Lenart-Kalinowska w jednym z wywiadów.

Obrazy Sylwii Lenart-Kalinowskiej są wyjątkowe i niepowtarzalne. Z reguły są to wielkoformatowe płótna, ale także postaci kobiet (wmalowane niejako w stare deski), zwane anielicami. Każda z tych prac nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. Przewiduję, iż twórczość Sylwii będzie z roku na rok zyskiwać na wartości, stając się cennym nabytkiem – inwestycją w sztukę i doskonałą lokatą kapitału – Lidia Bąk, kuratorka wystawy i właścicielka galerii BE-ART exclusive.

Wystawa została zorganizowana dzięki staraniom galerii BE-ART exclusive oraz Akademii Kultury i Sztuki Klubu Integracji Europejskiej.

Współpraca organizatorów oraz wsparcie wszystkich patronów medialnych przyczyniło się do dużego zainteresowania wernisażem i wystawą. Choć to pierwsza indywidualna wystawa Sylwii Kalinowskiej w Warszawie, na wernisaż przyszło grubo ponad stu miłośników jej twórczości. Wszyscy napawali oczy pięknem obrazów Sylwii Lenart-Kalinowskiej, a obcowanie z jej pracami umilał przybyłym koncert zespołu The Mark Shepherd Swing Trio w składzie: Mark Shepherd, Jarosław Małys i Wojciech Zalewski.

Na wernisażu pojawili się nie tylko przyjaciele i znajomi artystki, ale także przedstawiciele sztuki, biznesu, producenci filmowi, reżyserzy, gwiazdy sceny i estrady oraz koneserzy sztuki, których przyciągnęła na wernisaż, chęć poznania niezwykle nowatorskiej techniki twórczej, charakterystycznej dla naszej artystki. Prezentacja piękna i tajemniczości kobiecej duszy na płótnie i deskach zyskała tego wieczora jeszcze większe grono sympatyków! Zapraszamy do zakupu prac. Kontakt: biuro@be-art.pl.

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.