Menu

Z myślą o kobietach 

O tym czy barwa, krój, rodzaj materiału otulającego ciało kobiety stymuluje naszymi emocjami, o wyzwaniach i zaletach rodzinnych firm, o współczesnych trendach oraz o aktualnej sytuacji na polskim rynku opowie nam pani Alicja Wojciechowska, założycielka firmy Alles, produkującej bieliznę damską.

Jowita Łuczak

Lata 90. Niewątpliwie nie należały do najłatwiejszych czasów dla polskich przedsiębiorców, a na nowo powstający zakład produkujący bieliznę czekało mnóstwo wyzwań. Czy decyzja o założeniu firmy wymagała dużo odwagi?

Lata 90. to czas transformacji gospodarczej, trudny okres dla prywatnej działalności. Decyzja o założeniu firmy wymagała od nas nie tylko odwagi ale przede wszystkim determinacji. Istniało przecież ryzyko, że może się nie udać. Przekształcić niewielką manufakturę w jedną z czołowych firm w branży to racjonalne dążenie do celu, ciężka praca oraz umiejętność pokonywania codziennych wyzwań i trudności. Potrzebna jest jeszcze wiara w to, że dzięki oparciu rodziny, partnera można przetrwać każdą trudność. Potrzebna jest również mądrość oraz umiejętność wyciągania wniosków z popełnionych błędów. Naszym celem jest dążenie do doskonalenia siebie i firmy zgodnie z przyjętymi wartościami. Wierzę, iż reputacja godnej zaufania, rzetelnej i etycznej firmy jest fundamentem naszego biznesu.

Jak pani ocenia aktualną sytuację na polskim rynku? Stając przed tym samym wyborem sprzed 23 lat – dotyczącym założenia firmy – podjęłaby pani tę samą decyzję?

Polski rynek rozwija się dość dynamicznie pomimo trudności ekonomicznych i konkurencji z dalekiego wschodu. To chyba jest naszą cechą narodową, że w sytuacjach zagrożenia bądź

Czy myśli pani o poszerzaniu rynku zbytu?

To jedno z naszych głównych celów i przedsięwzięć na kolejne lata, choć obecnie już możemy poszczycić się obecnością w wielu krajach świata. Firma posiada kilka brandów, a wyroby produkowane są w oparciu o najnowsze trendy mody z zastosowaniem nowych technologii. Takie działanie zaowocowało przyznaniem Alles wielu nagród i tytułów między innymi „Luksusowa Marka”. Choć czeka nas wiele wyzwań – wszak to one są motorem naszego rozwoju – mamy ambicje zostania kreatorem Mody i Ambasadorem komfortu i luksusu każdej kobiety, która obdarzy nas zaufaniem i życzliwością.

Salon Alles w ManufakturzeSukces rodzinnej firmy Alles jest niepodważalny, ale często podkreśla pani wagę innych ważnych wyzwań w życiu. Mowa tu o niesieniu pomocy i marzeniach o założeniu fundacji…

Wiliam James powiedział: „Przeżyj swe życie na czynieniu czegoś, co będzie trwało dłużej niż samo życie”. Im dłużej żyję, tym częściej zadaję sobie pytanie: czy tak właśnie chcę żyć? Odpowiedź pojawia się natychmiast: tak, właśnie tak warto żyć. Pozostawić po sobie najlepsze wspomnienia w sercach innych to wielka rzecz. Niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują to również radość dla mnie. Dzielenie się uświadamia mi, że nie żyjemy tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych. Tyle od życia otrzymamy ile życiu ofiarujemy. Założenie fundacji ma jeszcze swoje miejsce w moich marzeniach, być może uda mi się nawet zrobić prezent na nadchodzący jubileusz 25-lecia firmy. Będzie to również 10 lat bycia strategicznym sponsorem klubu koszykówki Alles Basket Głowno. Myślę, że zgodzi się pani, że marzenia trzeba mieć, aby uszczęśliwić i siebie i innych.

Zatrzymajmy się jeszcze na aspekcie firmy rodzinnej. Niektórzy mówią, że biznesy rodzinne to ciężkie wyzwanie i wieczne uczucie przebywania w biurze. To prawda?

Często słyszymy, że to wielkie szczęście, że mamy dzieci, które pracują z nami i chcą dalej kontynuować to, co zbudowaliśmy. To prawda – to wielkie szczęście. Jednak nic w życiu łatwo nie przychodzi. Pogodzenie relacji rodzinno-biznesowych jest możliwe wyłącznie gdy rodzinę łączy miłość, wzajemny szacunek i zrozumienie. O sytuacji firm rodzinnych, ich problemach i szansach dyskutuje się coraz częściej. Firmy rodzinne to największy kapitał polskiej gospodarki, w końcu to z nimi ludzie zżywają się najbardziej, obdarzając je szacunkiem. Te firmy najrzadziej też zwalniają pracowników. Należę do ludzi, którzy podejmują decyzje jeśli uruchomią serce i rozum. Często wiele to mnie kosztuje ale nie umiem żyć inaczej. Wspólnie z małżonkiem dbamy o to aby nie stracić tego, co najcenniejsze, czyli Rodziny. Wymaga to od nas mądrości, wzajemnego zrozumienia a także zrozumienia seniorów i juniorów. To prawda, że uczucie przebywania w pracy jest nieuniknione jednak świadomi tego, co możemy stracić, dbamy aby rodzinne spotkania nie przekształcały się w spotkania firmowe. Proszę wierzyć, że to nie jest łatwe w sytuacji kiedy rodzina utrzymuje się z tego samego biznesu. Jednak miłość do rodziny i świadomość, że można ją utracić jest na szczęście najważniejsza. Wtedy nic tego nie zachwieje. To bezcenna wartość.

W szczególny sposób wspiera pani kobiety. W jaki sposób objawia się to w firmie?

Jestem dumna, że nasi pracownicy utożsamiają się z firmą, są zaangażowani i mam nadzieję, że odczuwają satysfakcję z pracy oraz faktu bycia członkiem naszego zespołu. To właśnie tacy ludzie są największym kapitałem każdej organizacji. Tym bardziej należy im się wsparcie, a ja i moja rodzina robimy to z radością. Na czym polega to wsparcie? Pozwolę sobie podać kilka przykładów: przez wiele lat organizowałam spotkania z parami jubileuszowymi obchodzącymi okrągłe rocznice (szampan, kwiaty, wspólne pamiątkowe zdjęcie, wyjazd do teatru), upominki urodzinowe wręczane na indywidualnych spotkaniach przy torcie i kawie, spotkania motywacyjne, pomoc materialna, dbanie o rozwój zawodowy poprzez szkolenia i dofinansowania do nauki, pakiety medyczne dla wszystkich pracowników, dopłaty 50% do ubezpieczeń na życie, firmowe spotkania integracyjne i świąteczne, bezpłatna pomoc prawna. Cenię sobie to, że każda pracownica ma zagwarantowany powrót do pracy po urlopie macierzyńskim i wychowawczym. Przez ten 24-letni czas działalności naszej firmy, urodziło się co najmniej 70 dzieci. Dodatkowo, zawsze znajduję czas na rozmowę z pracownikiem o jego potrzebach i oczekiwaniach. Wspieram w kreatywnym rozwoju życia zawodowego. A co sprawia mi największą radość? To moment, gdy pracownicy odwzajemniają mój uśmiech i z zadowoleniem przychodzą do pracy, aby realizować wspólny cel. To balsam dla serca i potwierdzenie, że warto ludzi obdarzać szacunkiem i zaufaniem.

donna p-up + stringCzęsto słyszy się, że bielizna jest najważniejszą częścią ubioru kobiety. Czy faktycznie jej krój, materiał a nawet barwa mogą stymulować nasze nastroje?

Nasze ciało to nie wieszak na ubranie. Oczekuje dbałości, w szczególny sposób „domagając” się, aby była brana pod uwagę, np. budowa ciała, karnacja, swoboda ruchu, komfort, podkreślenie dobrego smaku, czy nawet status społeczny. Takie spojrzenie na ciało zmusza producentów i projektantów do bycia „mistrzem w fachu”. Zapewne takim wymaganiom sprostało wielu znanych projektantów jak Coco Chanel czy Paquin. Dlatego krój, fason, materiał, dodatki oraz barwa są ważnym stymulatorem naszych emocji.Gdy czujemy się piękną, bezpieczną, modną, zadbaną i atrakcyjną jesteśmy świadome swojej kobiecości, stajemy się pewne siebie i umiemy „góry przenosić”. Takie emocje pomagają nam w przeżyciu każdego dnia bardziej wyjątkowo i z entuzjazmem. Co ważne, nasz produkt jest skierowany do kobiet, a to właśnie kobiety bywają niepokorne, nieszablonowe, często nieprzeciętne oraz silne. Dlatego jako marka pragniemy kształtować ich szyk i styl, bo myślę, że to ich marzenia. Obdarzone wyjątkowym instynktem, wyczuciem prostoty i zmysłem wygody oczekują niesłychanej elegancji. Jako marka pragniemy pozostawić trwały ślad w historii stylu. Cudownie jest mieć własne pomysły, które mogą stawać się kanonem mody. To marzenie każdej marki.

Ostatnio wiele mówi się o tym, że Polacy chętniej poddają się nowym trendom, szukają inspiracji, zaczynają przywiązywać znacznie większą uwagę do designu i trendów mody. Czy ten rozwój kreatywności jest również zauważalny w sektorze bieliźnianym?

Jestem przekonana, że kreatywność w biznesie jest niezwykle ważna, o ile nie najważniejsza. Wyzwala naszą wyobraźnię, chęć do działania a to pozwala na bycie wyróżniającą się firmą. Bez kreatywności, zarówno usługi czy produkty, byłyby takie same. Klienci oczekują od nas spełniania ich marzeń i potrzeb. Rzeczywiście, od kilku lat można zauważyć, że Polacy poddają się trendom, szukają inspiracji, doceniają design i jakość. Poszukują również produktów, które zaspokoją oczekiwania zgodnie z ich stylem życia. A przecież bielizna to część garderoby, którą mamy na sobie większą część dnia. Właśnie dlatego wygoda i funkcjonalność w połączeniu z modą jest dla nas ważna. Świadomość własnego stylu i potrzeb jest tak istotna wśród klientów, że kreatywność marki i ludzi ją tworzących jest decydującym elementem rozwoju marki i całego sektora lekkiego.

W co pani wierzy?

Wierzę w szczęście, miłość i szlachetność serca. Wierzę też w ludzi, przypadkowe spotkania z ludźmi i pomysły. Utożsamiam się z tym co powiedział Don Sibet: „To co z serca pochodzi, do serca trafia”. Życzę wszystkim ludziom otwartości na innych, a los wszystko wynagrodzi.

 

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.