Menu

Niezwykłe osobowości roku 2014 wielka gala w Teatrze Capitol

Podczas gali, w wypełnionym po brzegi Teatrze Capitol, Europejskie Forum Przedsiębiorczości uhonorowało osobowości naprawdę niezwykłe: Janinę Ochojską, Ewę Ewart, Inarę Wiłkaste, Czesława Czaplińskiego i Jacka Pałkiewicza. Statuetkę Temidy, odebrał natomiast Walter Schwimmer.

osobowo5Janina Ochojska, z wykształcenia astronom, zamiast śledzić gwiazdy, stanęła na czele Polskiej Akcji Humanitarnej, mającej u nas właściwie monopol na to, co w dziedzinie pomocy robimy za granicą. Monopol biorący się stąd, że po prostu nikt nie zrobi tego lepiej. Ewa Ewart, dziennikarka, reżyser, a także producent filmów dokumentalnych ma z kolei niemal monopol na wstrząsanie naszymi sumieniami tym, co prezentuje w swoich filmach dokumentalnych. Jacek Pałkiewicz, obieżyświat, odkrywca koncie przepłynięcie w łodzi ratunkowej Atlantyku i sporo innych, równie niezwykłych wyczynów. Czesław Czapliński, dziennikarz kilkadziesiąt lat zdjęcia wszystkim, których warto było sfotografować, co jeszcze w samo w sobie może nie warte by było uwagi, gdyby nieto, jak to zrobił. Inara Wiłkaste, to łotewska przedsiębiorczyni, potentat na tamtejszym rynku nieruchomości, rozwijająca swojej interesy zresztą nie tylko tam. To jednocześnie ofiara prześladowań ze strony tamtejszego wymiaru sprawiedliwości oraz służb specjalnych, dziś  zabiegająca o sprawiedliwość przed Trybunałem w Strasburgu. Laureatka tegorocznej nagrody Victory of Human Rights. Uhonorowany zaś nagrodą Temidy, były sekretarz Rady Europy, Walter Schwimmer stanął natomiast na czele międzynarodowego komitetu wspomagającego ją w tej walce. Statuetki laureatom wręczyła Barbara Jończyk, prezes Klubu Integracji Europejskiej. Uroczystość poprowadziła znana aktorka, Laura Łącz. Oprawę artystyczną wydarzenia stanowiła długo grana na Brodwayu sztuka Billy van Zandta, „Własność znana jako Judy Garland”, z brawurowo wcielającą się w główną rolę gwiazdy, Hanną Śleszyńską, której dzielnie towarzyszył w swojej skromnej roli młodziutki Piotr Tołłoczko. Judy Garland, gwiazda wprawdzie słabo u nas rozpoznawalna, która za Oceanem stała się nią już po swojej pierwszej znaczącej roli, jeszcze jako dziecko w „Czarnoksiężniku z Oz”, gdzie zagrała Dorotkę. Aktorka, znana w Polsce zaś bardziej z tego, że była matką Lizy Minelli, która zresztą po matce odziedziczyła też problemy osobiste. Spektakl, to niesamowity monolog gwiazdy w ostatnich, jak się ma okazać chwilach jej życia. Na finał części oficjalnej, publiczność wysłuchała „By myself alone” z repertuaru Judy Garland, w wykonaniu Hanny Śleszyńskiej.

 

 

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.