Uwaga na wirusa w rozliczeniach firm, bo zaraził już co trzecią
Już co trzecie mikro, małe i średnie przedsiębiorstwo usłyszało od swoich odbiorców: z powodu epidemii nie zapłacimy w terminie. 7 na 10 firm obawia się o swoją płynność, ale w nowych warunkach przeważa empatia i większa wyrozumiałość w podejściu do ściągania należności – wynika z badania przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor. Na zarządzanie należnościami z pewnością trzeba teraz położyć dużo większy nacisk, monitorować sytuację kontrahentów, utrzymywać z nimi stały kontakt. A tym, którzy już wcześniej zwlekali z przelewami, nie pobłażać lub omijać ich z daleka.
Zabójczy egoizm
Niektóre z opóźnionych płatności będą naturalnym zjawiskiem wynikającym z realnych kłopotów firm, ale część kontrahentów nie zapłaci z egoizmu. Jedni przez zapobiegliwość i w trosce o własny biznes zatrzymają gotówkę na koncie na wszelki wypadek, inni co i przed pandemią nie należało do rzadkości, będą po prostu w ten sposób kredytować się cudzym kosztem. Zwlekanie z zapłatą z negatywnych pobudek nakręca dodatkowo problem zatorów płatniczych w całej gospodarce
Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor
Źródło: BIG InfoMonitor
Dlatego warto utrzymywać stały kontakt z kontrahentami i orientować się w ich kondycji finansowej, bo w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości rośnie ryzyko współpracy z potencjalnym bankrutem. Jeśli kontrahenci są liczni, a biznes opiera się na pozyskiwaniu wielu nowych klientów każdego miesiąca, warto monitorować ich sytuację płatniczą w Biurze Informacji Gospodarczej. Alert z Biura zawiadomi, gdy obserwowana firma znajdzie się w Rejestrze Dłużników
Sławomir Grzelczak
Wzrost empatii
Źródło: BIG InfoMonitor
Kryzys się skończy, gospodarka wstanie z kolan, a to jak ktoś zachowywał się w czasie największych trudności z pewnością zostanie zapamiętane. Wobec odbiorców, z którymi relacje trwają od lat i do tej pory nas nie zawodzili, warto wykazać się większą empatią. To zapewne mają na myśli respondenci, mówiący o bardziej wyrozumiałym podejściu w ściąganiu należności w czasach epidemii. Jednocześnie zachęcam jednak do nowego otwarcia w rozliczeniach z kontrahentami, którzy przysparzali problemów z płatnościami nawet w okresie dobrej koniunktury
Sławomir Grzelczak
Źródło: BIG InfoMonitor
Obawa, że inni nie znajdą zrozumienia dla opóźnionych płatności
-
Pamiętać, że okres zawieruchy to czas sprzyjający oszustom. Dlatego jeśli pojawia się nowe kontrakty, koniecznie zacznijmy od sprawdzenia strony internetowej oraz wpisu firmy w KRS-ie lub w CEIDG. Jeśli nie ma ona strony z pełnymi danymi teleadresowymi, działa od niedawna, lepiej zachować ostrożność.
-
Kontrolować w Rejestrze BIG InfoMonitor solidność płatniczą nowych odbiorców i monitorować na bieżąco jak zachowują się stali partnerzy. Zlecający monitoring, w momencie, gdy sprawdzana przez niego firma zostaje wpisana do BIG z długiem, od razu otrzymuje mailem informację na ten temat. Jest to ważny sygnał ostrzegawczy. Po uzyskaniu zgody firmy, którą chcemy sprawdzić, można też poprzez BIG InfoMonitor zweryfikować jak radzi sobie z obsługą kredytów w BIK.
-
Posługiwać się pieczęcią ostrzegawczą. Przystawiana na fakturach głosi, że nieuregulowanie zobowiązania w terminie grozi wpisem do rejestru dłużników. Fakturę z takim ostrzeżeniem zdecydowanie trudniej „zgubić”.
-
Szybko reagować, gdy dzieje się coś nie tak. Inaczej pokazujemy, że jesteśmy firmą, której można płacić kiedy się chce. Jeszcze przed terminem warto przypomnieć o płatności, odzywać się gdy nie wpływają pieniądze na konto.
-
Wysyłać wezwania do zapłaty już po 30 dniach opóźnienia. Im starszy dług, tym trudniej go odzyskać. Wezwanie informuje, że dłużnik zostanie wpisany do Rejestru Dłużników BIG. Wtedy o długu i niesolidności dowiedzą się inni, banki, firmy leasingowe, faktoringowe, dostawcy dłużnika. Wysyłkę wezwania można też zlecić przez BIG. Wezwanie, przynajmniej przed pandemią, potrafiło mobilizować do spłaty w dwóch trzecich przypadków. Bazę wertuje bowiem wiele firm. Raport sprawdzający wiarygodność konsumenta czy firmy w 2019 r. był pobierany co 1,5 sekundy. To sprawia, że prędzej czy później dług wychodzi na jaw.
-
Wpisywać dłużników do Rejestru i wykreślać ich dopiero, gdy zapłacą.
-
Wysyłać powiadomienie o wpisie – sam wpis nie oznacza, że dłużnik się o nim dowie, dlatego zwłaszcza w czasach kryzysu należy wysyłać oficjalne powiadomienie o wpisie.
-
Sięgać po pomoc firm windykacyjnych. Dla klientów BIG InfoMonitor na preferencyjnych warunkach dostępna jest obsługa firm RK Legal oraz Obligo. Wykonują wszystkie typowe czynności windykacyjne – monitoring płatności, windykację polubowną i sądową.
-
Korzystać z ubezpieczeń płatności, faktoringu.
Badanie przeprowadzone przez Research&Grow techniką CATI na próbie małych i średnich firm – do 250 pracowników, N=251, 16-18 marca 2020 r.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. BIG InfoMonitor umożliwia dostęp do baz: Biura Informacji Kredytowej i Związku Banków Polskich, dzięki czemu stanowi platformę wymiany informacji pomiędzy sektorem bankowym i pozostałymi sektorami gospodarki. Oferuje również sektorowi bankowemu i przedsiębiorcom narzędzia do weryfikowania wiarygodności płatniczej klientów i kontrahentów oraz wspiera ich w odzyskiwaniu zaległych należności. BIG InfoMonitor jest spółką zależną sektora bankowego – poprzez Biuro Informacji Kredytowej – swojego głównego akcjonariusza.