XIV KONGRES OBYWATELSKI, przyjdź, posłuchaj, zabierz głos!
Czym właściwie jest Kongres Obywatelski? Co roku, od ponad dziesięciu już lat, do Warszawy przyjeżdżają z całej Polski ludzie, chcący wziąć udział w wielkiej debacie o Polsce. Wszyscy robią to pro publico bono, nie ma lepszych i gorszych uczestników. Wszyscy mogą włączyć się do dyskusji. Tradycją było, że kongres odbywał się ponad politycznymi podziałami. Czy to się uda? Na pewno szansa jest to, że odbędzie się już po wyborach. Wyborcze emocje z pewnością jeszcze całkiem opadną, Nie będzie jednak miejsca na wyborczą agitację, bo nie będzie to już miało sensu. Wyniku wyborów – jakie by nie były – to bowiem nie zmieni i trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością taka, jaka ona jest. Czy są sprawy, które jesteśmy zrobić razem? Mimo tego, co nas dzieli i wraz z zamknięciem drzwi lokali wyborczych raczej nie zniknie? Wiem, że organizatorzy w to wierzą. Choć sformułowane w postaci pytania hasło tegorocznego kongresu brzmi dramatycznie.
I musi niepokoić. To, co głosi, na kongresie jest co prawda oczywistością. Tu można rozmawiać, a nawet spierać się i to ostro, bez obrażania się nawzajem. Ale gdzie indziej to już nie zawsze wychodzi, a właściwie po prostu nie wychodzi. Mamy więc poważny problem, temperatura, skądinąd naturalnego politycznego sporu podniosła się za wysoko i jest to problem. Ta gorączka jest już niebezpieczna. I o tym trzeba porozmawiać, zaczynając od oczywistego, ale czy aby dla wszystkich stwierdzenia, że Polska jest wspólna. Nie wasza, nie nasza, ale wspólna. I pewne rzeczy musimy zrobić po prostu razem, inaczej się nam nie uda! Ale jak na razie, przynajmniej na kongresie to się rok w rok udaje.
W tym roku, tak jak rok temu, Kongres Obywatelski odbędzie się Centrum Nauki Kopernik. Zerwanie z Politechnika, gdzie odbywały się wszystkie poza jednym chyba poprzednie kongresy wydaje się trwałe. Znamy już program tegorocznego kongresu. Rozpocznie się on sesją plenarną nawiązująca wprost do pytania będącego hasłem tegorocznego kongresu. Nie znamy jeszcze mówców, ale można łatwo odgadnąć, że pierwsze słowo będzie tradycyjnie należało do spirytus movens kongresu, Jana Szomburga, bez którego trudno go sobie wyobrazić. Potem przyjdzie czas na sesje tematyczne, odbywające się w dwóch turach równocześnie. Tu trzeba będzie dokonać wyboru. Dużo miejsca poświęcono samorządowi, dwadzieścia lat temu odbyły się pierwsze wybory samorządowe i trudno by ta równa rocznica nie znalazła odbicia w programie kongresu. Będzie też dużo o klimacie i wyzwaniach z tym związanych z tym dla ans. O edukacji, gdzie sytuacja jest na prawdę dramatyczna, także dlatego, że praktycznie przestaliśmy się nawzajem słuchać, więc tym trudniej znaleźć rozwiązanie. Nie może zabraknąć jako tematu innowacji, ten temat był chyba na każdym kongresie. Pojawi się też sport, może to droga do tego by być razem? Mam jednak nadzieję, że nie chodzi w tym wypadku o piłkę nożna, bo to raczej polska trauma. A na zakończenie, po lunchu, debata o kulturze, czy ona może być drogą do polskiego razem? Tu pewnie wszyscy się zgodzą, tylko, że i to jak na razie nam nie wychodzi.
Przyjdzie, posłuchajcie, zabierzcie głos, jeśli uznacie, że warto. Lub zadajcie pytanie, jeśli uznacie, że jest ono potrzebne.
XIV KONGRES OBYWATELSKI
JAKIE „RAZEM” POLAKÓW XXI WIEKU
WOKÓŁ ZASAD, CELÓW CZY ZAGROŻEŃ?
więcej: www.kongresobywatelski.pl
sobota 19 października, godzina 10.00 – 17.30
Warszawa, Centrum Nauki Kopernik
gdzie to jest (można dojechać metrem)
Udział w kongresie jest bezpłatny, wymagana wcześniejsza rejestracja on-line.
Rafał Korzeniewski
Udostępnij
Możliwość komentowania jest wyłączona.
