Menu
15. Kongres Pożarnictwa (patronat medialny)

15. Kongres Pożarnictwa (patronat medialny)

Choć na zewnątrz panuje upał, przypominający, że jest środek lata i sezonu urlopowego, w środku kłębi się tłum. Tak jest co roku, Kongres Pożarnictwa nie może narzekać na frekwencję. Choć nazwa może sugerować, że jego uczestnikami powinni być strażacy, stanowią oni jedynie niewielką ich część. Zdecydowana większość to architekci i inżynierowie budowlani. Bo to tak naprawdę oni odpowiadają za nasze bezpieczeństwo.

To oni ponoszą odpowiedzialność, aby tak zaprojektować budynek, abyśmy w razie pożaru zdołali z niego uciec. A to mimo licznych zmian przepisów to dalej pozostaje najważniejsze. Jeśli zrobią to źle, strażacy mogą już nie zdążyć nam pomóc. Skoro już wspomniałem o zmianach przepisów, to sporo ich weszło w życie z początkiem roku i był to jeden z ważniejszych tematów kongresu. Zgodnie z nową hierarchią na pierwszym miejscu stawia się obecnie zapobieganie wybuchowi pożaru, ale to zmiana tylko na papierze, mająca formalnie dostosować nasze przepisy do przepisów europejskich. Zamiast też ewakuować się z budynku, możemy zostać uratowani „w inny sposób”, za którym to niezbyt jasnym sformułowaniem kryje się możliwość przetrwania pożaru w jakimś schronie, przepisy jednak nie określają żadnych wymagań, jakie taki schron miałby spełniać, więc jest to przepis praktycznie martwy. A entuzjastom wieżowców warto zwróć uwagę, że pożaru dalej będziemy musieli chodzić zejść schodami i nic się tu nie zmienia. Konkretnych zmian jest jednak sporo, dotyczą one zwłaszcza garaży, choć oczekiwania były znaczne większe.

Przepisy pożarowe dość dokładnie określają, jak należy zaprojektować budynek, aby te wymagania w razie pożaru spełniał i pozwolił na bezpieczną ewakuację, ale nie zawsze, zwłaszcza w istniejących budynkach dają się one wprost zastosować. Przepisy dopuszczają więc także inne rozwiązania mające jednak zapewnić ten sam poziom bezpieczeństwa. Aby ich trafność zweryfikować coraz częściej sięga się tu po rozważania różnych scenariuszy rozwoju pożaru i zaprzęga się do obliczeń komputery. Podczas konferencji zaprezentowano służący temu program komputerowy przygotowany w Szkole Głównej Służby Pożarnictwa. Nie są to wcale proste sprawy, dla pojedynczego przypadku liczy się tysiące scenariuszy i zajmuje to zainstalowanym tam potężnym komputerom nieraz kilka dni. Wciąż jednak nie rozwiązany jest problem oceny, jaki ułamek promila ofiar jest w takim wypadku dopuszczalny, bo nie ma odważnego, który by odważył się to określić.

Sporo czasu wypełniły też prezentacje różnych konkretnych rozwiązań mających nasze bezpieczeństwo zwiększyć. Część z nich zainteresuje tylko fachowców, ale warto wiedzieć, że ciągle rozszerza się oferta czujników czy to reagujących na wysoką temperaturę, dym czy gaz i mamy tu stały, coraz większy postęp. Coraz częściej też podłącza się je do elektronicznych central, pozwalających dzięki przesyłanym do nich informacjom na sprawne zorganizowania ewakuacji, a także akcji gaszenia pożaru przez strażaków.

Właśnie też czujniki stanowiły najliczniejszą część oferty prezentowanej podczas towarzyszących kongresowi targów Fire Expo, choć na stoiskach prezentowano także między innymi sprzęt strażacki. Program obejmował też pokazy praktycznych ich zastosowań i co niezwykle ważne, konsultacje ekspertów.

Najprostszą miarą sukcesu organizatora – DND Project – jest to, że kongres, tak, jak i targi zorganizowano już po raz piętnasty – ten był więc jubileuszowy – i dalej cieszy się on zainteresowaniem.

Nie jest to propozycja dla wszystkich. To oczywiście impreza branżowa. Ale zainteresować powinna nie tylko tych, którzy projektują, ale również tych, którzy odpowiadają za przygotowanie inwestycji, a zwłaszcza eksploatacje budynków. Krąg więc niemały i to się zresztą organizatorom najwyraźniej udaje. Organizatorom życzę dalszych sukcesów, a sam się za rok karnie stawię, bo oczywiście obejmiemy swoim patronatem także następny kongres. Jest w tym, co niech mi będzie wybaczone, także sporo prywaty, bo należę do tych zainteresowanych tematyką kongresu także ze względów zawodowych.

Rafał Korzeniewski

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.