Menu
JJacek Santorski: kapitalizm interesariuszy

Jacek Santorski: W 2021 roku będziemy potrzebować refleksji, pokory i równowagi

U podłoża wielu kryzysów leży zawsze nierównowaga. Przy głębokich kryzysach czy przy katastrofach staje się ona totalna. Powinniśmy dążyć do jej przywrócenia, a do tego potrzebna jest refleksja, a nie bezkrytyczna wiara, że wszystko samoistnie wróci do normy. Spójrzmy na recesję w 2008 roku: ufność  w mityczną niewidzialną rękę rynku oraz fascynacja gwałtownymi wzrostami gospodarczymi na długo wykształciła w społeczeństwie poczucie omnipotencji i nieracjonalnego przekonania o tym, że każdą zakłóconą równowagę jest w stanie odzyskać. Pandemia zdemaskowała ten mit. Moment, w którym powinniśmy się zatrzymać, urealnić i ujarzmić wszystkie nasze narcystyczne przekonanie o tym, że jesteśmy wszechmocni i poradzimy sobie ze wszystkim, nastąpił właśnie w 2020 roku. Świat przy całym swoim postępie w dziedzinach biochemii, medycyny, technologii czy analityki okazał się zaskoczony i chwilowo bezradny wobec „nowej dżumy”. Społeczeństwo powinno uświadomić sobie, że są takie wyzwania, którym możemy sprostać, ale i takie, z którymi nie damy sobie rady, bo nie wiemy o nich jeszcze wszystkiego.

Jeśli więc chcemy się rozwijać, to tylko w sposób zrównoważony, a na zjawiska nieprzewidziane reagować z pełną pokorą. W 2021 roku i kolejnych latach będziemy więc potrzebowali tej pokory i równowagi w każdym aspekcie: społecznym, naukowym, ekonomicznym, a nawet duchowym. Wierzę, że już jutro lub pojutrze świat będzie gotów na taką refleksję.

Prof. Jacek Santorski

psycholog społeczny i biznesu dyrektor programowy Akademii Psychologii Przywództwa w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.