Menu

Umowa – wróg czy przyjaciel?

Większość z nas dorastała bądź otwierała swój biznes w okresie przełomu, zmiany systemu i zmiany czasów. Do Polski przyszło „nowe” – wolny rynek, konkurencja, przedsiębiorczość.

rewarskaAgata Rewerska

Po latach ograniczania kreatywności i samodzielności obywateli, wszyscy którzy chcieli zająć się tworzeniem i rozwijaniem własnej działalności, musieli zaczynać od podstaw, sami ucząc się zasad funkcjonowania rynku i podstaw przedsiębiorczości – w Polsce nie istniały bowiem żadne szkoły przedsiębiorczości, ani szkoły dla przedsiębiorców. W konsekwencji tego, każdy z nas uczył się prowadzenia biznesu na własnych błędach, niejednokroć kręcąc się w kółko albo płacąc „gapowe”. Jest bowiem kilka takich obszarów, w których do prawidłowego dbania o własne interesy konieczna jest po prostu wiedza bądź doświadczenie. Jednym z takich obszarów jest prawo, a rzadko który z przedsiębiorców przykłada wagę do umów, które podpisuje – a nawet do tego, czy w ogóle je podpisuje…

Umowa słowna – do czasu…

Często traktuje się umowy, jako zło konieczne uznając, że umówienie się „na słowo” wystarcza. Myślenie takie jednak dominuje tylko do czasu, gdy relacje z kontrahentami raptem ulegną pogorszeniu i zajdzie potrzeba bronienia swoich praw oraz udowadniania swoich racji. Wtedy brak pisemnej wersji umowy zaczyna przeszkadzać i nawet wizyta u prawnika może nie być pomocna, ponieważ niektórych błędów zawartych w treści umowy (bądź błędu polegającego na zaniechaniu spisania umowy) nie da się już naprawić. Ważne zatem jest, aby uczyć się nie tylko na swoich niemiłych doświadczeniach, ale zawczasu korzystać z mądrości innych.

Po co nam umowa w wersji papierowej?

Umowa jest spisanymi oświadczeniami woli obu stron kontraktu, które godzą się na wypełnienie (najczęściej względem siebie) określonych obowiązków – dzięki czemu jedna i druga strona odnosi korzyści. W chwili zaistnienia sporu dokument taki jest zaś po prostu dowodem, na to jak strony ustaliły poszczególne kwestie pomiędzy sobą i na jakie warunki współpracy się zgodziły. Obiektywnie rzecz ujmując zatem, spisanie umowy jest potrzebne do obrony swoich praw przed sądem. Umowa jest zatem paradoksalnie najbardziej potrzebna sądowi, który na jej podstawie ma rozstrzygnąć potencjalny spór pomiędzy stronami. Sąd dokonując rozsądzenia, musi przede wszystkim ustalić zgodny zamiar stron i cel umowy, a następnie zbadać tekst zwartej umowy (art. 65 § 2 KC). Pozwala to sądowi na przesądzenie jakiego rodzaju umowę zawarły strony oraz jak i na ile wypełniały i wypełniły swoje wzajemne obowiązki. Do zawarcia umowy konieczne jest bowiem uzgodnienie przynajmniej podstawowych kwestii, czyli wzajemnych podstawowych obowiązków stron (essentialia negotii). Zasadnym jest także dokładne opisanie celu umowy (preambuła), dalszych zobowiązań stron (neutralia negotii) oraz wprowadzenie postanowień zabezpieczających postanowienia umowne (accidentalia negotii). Konstruując umowę należy także dołożyć starań, aby jej zapisy były jasne, czytelne i jednoznaczne, co pozwoli sądowi na prawidłowe zrozumienie intencji stron. Nie należy zatem traktować umowy, jako zła koniecznego, ani korzystać z niezweryfikowanych wzorów umów z internetu. Celem spisania umowy pomiędzy przedsiębiorcami jest opisanie ich indywidualnych potrzeb i zobowiązań, każdy bowiem nawet najdrobniejszy element umowy, może zadecydować o przyszłym zwycięstwie przed sądem. W treści umowy standardowo wprowadza się poniższe grupy zapisów:

• data i miejsce zawarcia umowy
• komparycja – opis stron
• preambuła – opis celu zawarcia umowy
• podstawowe zobowiązania stron
• przedmiot umowy (który powinien być precyzyjnie opisany)
• dalsze zobowiązania stron
• klauzule zabezpieczające bądź warunkowe
• postanowienia końcowe umowy oraz koniecznie podpisy stron.

Umowy nazwane

Warto przy tym pamiętać, że w prawie polskim istnieją spisane zasady określające wzajemne prawa i obowiązki stron umów nazwanych – czyli takich umów, które zostały opisane w kodeksie cywilnym (lub innej ustawie materialnej). Regulacja kodeksowa obejmuje wszystkie istotne płaszczyzny i zasady wzajemnych rozliczeń oraz rozrachunków stron. Konstruując zatem jedną z umów nazwanych, możemy zdecydować się na wprowadzenie w jej treść jedynie podstawowych wzajemnych zobowiązań stron (essentialia negotii), przesądzając tym samym o charakterze umowy. Wtedy w miejsce nieuregulowanych przez nas zagadnień będą wchodziły przepisy kodeksu (bądź innej ustawy materialnej). Pozwalając sobie zatem na taką redakcję umowy, trzeba mieć wiedzę co do treści zapisów postanowień kodeksowych (albo skorzystać z pomocy prawnika), w przeciwnym razie można zapłacić „frycowe”. Nie należy się jednak przejmować brakiem znajomości prawa bądź języka prawniczego, ponieważ aby uniknąć kłopotów wystarczy maksymalnie precyzyjne i jednoznaczne opisanie wzajemnych ustaleń stron. Sąd nie będzie bowiem brał pod uwagę ani stylu, ani języka umowy. Ważna, z jego punktu widzenia, będzie wyłącznie możliwość zrozumienia zapisów stron i ustalenia zgodnego zamiaru obu przedsiębiorców – a do osiągnięcia tego celu wystarczy, aby zapisy umowy były czytelne i jednoznaczne… i oczywiście, przede wszystkim, aby umowa była spisana.


Agata Rewerska – radca prawny od 2003 roku. Od tego czasu też prowadzi Kancelarię Prawną (obecnie pod nazwą AD EXEMPLUM). Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów podyplomowych na Cambridge University, University of Florida, Wyższej Szkoły Zarządzania i Finansów oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 2004–2005 partner w dużej niemieckiej Kancelarii odpowiedzialna za dział prawa procesowego i prawa pracy. W latach 2005–2006 radca prawny w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. W latach 2006–2010 Wykładowca zasad etyki i wykonywania zawodu na aplikacji radcowskiej w Warszawie. Od 2011 roku prowadzi własną Szkołę Prawa Procesowego AD EXEMPLUM oferującą szkolenia dla osób przygotowujących się do egzaminów radcowskich i adwokackich oraz organizującą szkolenia zawodowe dla prawników i prawnicze dla przedsiębiorców. Od 2012 roku prowadzi prywatne wydawnictwo naukowo-prawnicze AD EXEMPLUM wydające praktyczne komentarze i pozycje książkowe dla praktyków. Autorka publikacji i pozycji książkowych dotyczących procedury cywilnej, zasad konstruowania umów i opinii prawnych. Od 2014 roku wpisana na listę adwokatów przy ORA w Warszawie oraz wykładowca na aplikacji notarialnej. Specjalizuje się w prawie spółek, kontraktach, własności intelektualnej oraz prowadzeniu postępowań sądowych.

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.