Sukces to ludzie
– Założona w 1983 roku firma to był maleńki zakład, który dzięki sukcesywnej pracy przetrwał do dziś, rozbudowując się, poszerzając rynki zbytu, a jednocześnie zachowując nabyte w tamtych latach nawyki dbania o klienta i pracownika – mówi Gabriela Kośmider, założycielka i właścicielka GABI-PLAST.
Rozmawia BARBARA JOŃCZYK
W 2023 roku pani firma będzie obchodziła 40-lecie działalności. Jak to wszystko się zaczęło?
Początki biznesu to lata 80., a więc czas całkowitych zmian ustrojowych, obyczajowych i pokoleniowych. Dzisiaj prywatne przedsiębiorstwo to norma, wówczas było nas niewiele. Założona w 1983 roku firma to był maleńki zakład, który dzięki sukcesywnej pracy przetrwał do dziś, rozbudowując się, poszerzając rynki zbytu, a jednocześnie zachowując nabyte w tamtych latach nawyki dbania o klienta i pracownika. Jestem dumna z faktu, iż udało mi się zachować status firmy w niezmiennej formie od dnia jej założenia. Mam jeszcze wiele siły i pomysłów na kolejne lata i życzę sobie z okazji jubileuszu, abym mogła je wszystkie wprowadzić w życie.
A jak na pani biznes wpłynęła najpierw pandemia, a potem wojna w Ukrainie?
Pandemia, tak jak w przypadku wielu polskich przedsiębiorstw, zmieniła nas i sposób funkcjonowania naszej firmy. Na szczęście nikt z moich pracowników ani partnerów biznesowych nie ucierpiał. Podjęliśmy wszelkie możliwe działania, aby ten czas przetrwać w zdrowiu, co stanowiło dla nas nadrzędną wartość. Udało się, z czego jesteśmy niezmiernie dumni i mamy nadzieję, iż doświadczenie zdobyte w okresie pandemii pozwoli dobrze przygotować się na ewentualność kolejnej fali.
Tak jak wszyscy, jesteśmy wstrząśnięci trwającą wojną w Ukrainie. Od jej początku pomagamy charytatywnie, zaopatrując punkty wsparcia w potrzebne środki. Wspieramy lokalne inicjatywy pomocy uchodźcom. Niestety sytuacja ta dotknęła nas bezpośrednio, ograniczając zbyt wyrobów produkowanych przez nas dla kooperantów działających na terenie Ukrainy, odnotowujemy też olbrzymi brak surowców i towarów. Mamy nadzieję na szybkie zakończenie tego konfliktu i stabilizację na rynkach europejskich.
Jest pani laureatką wielu prestiżowych nagród. Które z nich są dla pani najważniejsze?
Wszystkie nagrody mają dla mnie wielką wartość, a wymienianie ich byłoby reklamą tychże konkursów. Najważniejsze, oprócz statuetek i kolejnych dyplomów uznania, są dla mnie zdobyte dzięki udziałom w tych konkursach doświadczenia oraz poznani ludzie, z którymi mogę dzielić się spostrzeżeniami i uczyć prawdziwego, uczciwego i docenianego prowadzenia biznesu w Polsce.
Za sukcesem każdej firmy stoi człowiek. Jakie cechy pani zdaniem powinien mieć przedsiębiorca?
Sukces ma wiele twarzy i wiele kategorii, ale aby go osiągnąć na jakiejkolwiek płaszczyźnie, należy przede wszystkim być dobrym człowiekiem, pracującym i zarządzającym w zgodzie ze swoim sumieniem. Za sukcesem firmy stoją ludzie i to właśnie umiejętność wyboru odpowiednich osób i pokierowania nimi jest kluczem do jego osiągnięcia.
Czy w osiągnięciu sukcesu pomaga uczestniczenie w klubach biznesu i stowarzyszeniach?
Oczywiście, gdyż jest to największa baza wiedzy i doświadczenia, jaką można uzyskać i jakim można się podzielić z klubowiczami. Wspólnie spędzony czas, spotkania i wymiana poglądów mają wielką wartość, a pozyskane kontakty owocują niejednokrotnie długoletnimi partnerstwami.
A prywatnie, jaka jest i co lubi Gabriela Kośmider?
Prywatnie jestem osobą bardzo towarzyską, mam grono długoletnich przyjaciół, z którymi spędzamy wspólnie czas. Uwielbiam podróżować i odkrywać kolejne miejsca, poznawać nowych ludzi i ich kulturę. Moja rodzina jest dla mnie również wielkim wsparciem i cieszę się bardzo na każdą chwilę spędzoną z synem i wnukami.