Menu

RENAULT CLIO INTENS E-TECH 140 HYBRID, czy taka hybryda ma sens?

Rynek samochodowy oferuje coraz więcej hybryd. Znaczną jego część stanowią hybrydy samoładowalne, które niestety posiadają akumulatory o stosunkowo niewielkiej pojemności.  Zasięg na prądzie wystarcza z reguły do przejechania kilkukilometrowy odcinków drogi, posiadają jednak olbrzymią zaletę jaką są koszty utrzymania.  Auta te są wyraźnie tańsze od hybryd typu plug-in.  Renault oferuje tego typu rozwiązanie właśnie w RENAULT CLIO INTENS E-TECH 140 HYBRID. 

Red. Agnieszka Majcher

Tym razem nasza redakcja postanowiła sprawdzić Clio Intens z napędem hybrydowym, testowane zarówno w mieście jak i na trasach szybkiego ruchu. Test trwał siedem dni i po tym okresie mogę napisać śmialo, że w mojej ocenie to model wszechstronny.  Sprawdza się w bardzo różnych sytuacjach i zastosowaniach, oczywiście o ile nie oczekujemy, że będzie to wóz terenowy lub o wysokiej ładowności. 

Cena i wyposażenie:

Renault Clio E-Tech 140 Hybrid  możemy kupić w trzech wariantach wyposażenia. Cena, która przyjdzie zapłacić nam za auto w zależności od naszego wyboru to:
– Clio E-Tech 140 Hybrid Zen – 88.400 zł
– Clio E-Tech 140 Hybrid Intens – 92.900 zł
– Clio E-Tech 140 Hybrid R.S. Line – 97.900 zł

Redakcja na testy dostała samochód z w wersji Hybrid Intens, a tu za około 93.000 złotych dostajemy, m.in.

-Klimatyzacje automatyczną
-System EASY LINK 7” z nawigacją
-Kartę Renault Hands Free
-Czujnik deszczu
-System wspomagania parkowania tyłem
-Światła Full LED w kształcie litery C
-Funkcje automatycznej zmiany świateł drogowych na mijania
-System ostrzegania przed nadmierną prędkością (OSP)
-Lusterka składane elektrycznie
-Tapicerkę materiałowa z elementami skóry ekologicznej
-Obręcze kół ze stopu metali lekkich 16”, wzór Philia.

Ale chodźmy nieco dalej. W poszukiwaniu nowego samochodu, warto się zastanowić także nad takim aspektem jak wymiar. A chociażby w porównaniu do Yarisa, który konkuruje z Clio w segmencie klasy B widać sporą różnicę. Dla mnie osobiście to dość istotny szczegół, dla was pewnie też, o ile nie jesteście osobami, które uważają, że im mniejsze auto, tym lepiej się nim parkuje (wymiary Clio: długość 4.050 mm, szerokość 1.798 mm, wysokość 1.440 mm oraz rozstaw osi 2.583 mm).

Wnętrze i jazda:

Nowe CLIO E-TECH z napędem hybrydowym łączy silniki: elektryczny i spalinowy. Skrzynia pracuje bardzo dobrze i płynnie, nie dając odczuć charakterystycznego czasami szarpnięcia występującego w innych markach. Jest to wyjątkowo udane połączenie przy automatycznej skrzyni biegów Multi-Mode.  Start samochodu następuje zawsze w trybie elektrycznym, a korzystanie z trybu B-Mode pozwala na odzyskiwanie energii kinetycznej, tak więc jazda w korkach nie jest niczym strasznym. Dodatkowym atutem jest tu cisza podczas podroży jaką zapewnia nam ten rodzaj napędu. Także prędkość autostradową samochód osiąga bez trudu. Nie jest żadnym zawalidrogą, nie mamy przy tym odczucia iż auto się męczy. Do setki rozpędza się w 9,9 sekundy.

Możemy się cieszyć 3 trybami jazdy: MY SENSE, SPORT i ECO. Domyślnym trybem jest  MY SENSE, który uruchamia się przy każdorazowym starcie silnika. W trybie SPORT samochód rusza z napędu w 100% elektrycznego. Powyżej 10 km/h na stałe włącza się tryb hybrydowy. Najbardziej przetestowany przez nas Tryb ECO wymusza ruszanie z miejsca w trybie w 100% elektrycznym, najbardziej oszczędnym i przyjaznym dla środowiska. Podczas jazdy system automatycznie uruchomia optymalny tryb napędu pod względem zużycia paliwa. Dodatkowy przycisk „EV” na listwie przełącza nas za jednym przyciśnięciem do jazdy wyłącznie z napędem elektrycznym, o ile oczywiście pozwala na to stan ładowności akumulatora. Jeśli nie, to system go doładowuje, czy to podczas zwalniania, czy z silnika benzynowego. 

Wnętrze Clio jest bardzo przestronne, jak oczywiście na segment B. Dobrze spasowane elementy i jakoś wykończenia harmonizuje i zwiększa poczucie komfortu. Wyposażenie jest też także bogatsze niż w aucie ostatniej generacji.  Hybrydowe auto ma mniejszy kufer ( 300 litrów) niż wersja z silnikiem spalinowym (391 litrów) oraz mniejszy zbiornik paliwa. Co ważne pali znacznie mniej niż wersja standardowa. Producent podaje 4,3-5,1 l/100 km, nasze spalanie mieściło się w górnej granicy i oscylowało wokół 5,0 l/100 km w cyklu mieszanym. W  ruchu miejskim (piątkowe popołudnie w Warszawie) spalanie osiągnęło 5,9 l/100 km, a więc naprawdę bardzo dobry rezultat. 

Podsumowanie:

Podsumowując co wyróżnia Renault CLIO E-TECH Hybrid, a więc jest to samochód elektryczny ze wsparciem silnika spalinowego, posiada nowoczesną i unikalną skrzynię biegów Multi-Mode (MMT) oraz napęd wywodzący się z technologii bolidów Formuły 1. Zwraca także uwagę na dynamikę i płynność jazdy samochodu elektrycznego, start w trybie elektrycznym, niskie spalanie i emisje CO2.

 

Zdjęcia : materiał prasowy Renault

 

 

 

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.