Menu

PRZEMIANA w dobrym stylu

Wiosna powoduje, że pragniemy zmiany w wielu aspektach życia. Najczęściej jednak myślimy o tym, żeby schudnąć, zacząć biegać czy zdrowo się odżywiać. Pragniemy zmienić swój wizerunek. Może warto zastanowić się, czy wizyta u fryzjera czy kosmetyczki nam wystarczy? Może pójść o krok dalej? Taką decyzję podjęły Anna Duralska i Małgorzata Nizińska, które kierując się potrzebą zmiany, oddały się w ręce zespołu specjalistów Magdaleny Bogulak i jej Instytutu Zdrowia i Urody Medical SPA Sharley. Czy było warto? Oceńcie sami.

Barbara Jończyk

Małgosia Nizińska to kobieta biznesu, w ciągłym ruchu i z ciągłym deficytem czasu. Zdecydowała się na metamorfozę po to, aby czuć się piękną, nie poświęcając zbyt wiele czasu na wykonanie codziennego makijażu.

Diagnoza:

Problemem Małgosi są mało widoczne oczy, słabo zarysowane brwi i ostry kontur ust. Usta mają też sine zabarwienie. Długie włosy pospiesznie spięte w koka odsłaniają miejsca, w których włosy są rzadkie i w których prześwituje skóra głowy. Na czole pojawiły się zmarszczki. Szarość twarzy uzupełnia ciemny strój Małgosi – trzeba koniecznie dodać jej koloru!

Jakie zabiegi wykonano?

Po pierwsze wyregulowano i podkreślono brwi, po czym wykonano kreskę górną i dolną oka. Do makijażu brwi użyte zostały metody: włoskowa i cieniowania. Kreska górna i dolna oka

dodała głębi i podkreśliła spojrzenie. Usta Małgosi trzeba było lekko powiększyć, zwłaszcza górną wargę. Zaokrąglony został ostry kształt górnej wargi, aby wydobyć i podkreślić serduszko ust. Usta Małgosi zyskały również świeży kolor. A teraz efekt końcowy! Zobaczcie wynik prac linergistek, wizażystki i fryzjera! Oto odmieniona Małgosia Nizińska!

Anna Duralska ma 31 lat i jest rehabilitantką. Pracuje z dziećmi i pomaga im odzyskać pełną zdolność ruchową. Wolne chwile poświęca swojej rodzinie. Wieczory szczelnie wypełniają gry i zabawy z dwójką maluchów. Do metamorfozy zgłosiła się, aby zmienić swój styl, pozbyć się „lwich zmarszczek” oraz kucyka, który nosiła od lat. Ania przed metamorfozą wyznała: „Jestem otwarta na propozycje zmiany wizerunku. Chcę zrobić coś dla siebie, zmienić się i poczuć się wspaniale!”

Diagnoza:

Upływający czas nie oszczędził pięknej, wciąż młodej twarzy Ani i pozostawił na niej swój ślad. U Ani widoczne są poziome zmarszczki czoła, pionowe zmarszczki czoła oraz głębokie bruzdy wargowo-nosowe. Dodają one Ani lat. Ania ma również widoczne cienie pod oczami. Metodą na nie będą zabiegi z medycyny estetycznej. U Ani przydałoby się również wymodelować owal twarzy. Delikatnie większe policzki dodadzą jej uroku.

Jakie zabiegi wykonano?

U Ani delikatnie wymodelowano owal twarzy, powiększając policzki oraz wypełniając bruzdy nosowo-wargowe. Z cieniami wokół oczu poradziła sobie mezoterapia. Lwie zmarszczki i poziome zmarszczki czoła usunięto dzięki toksynie botulinowej.

Po upływie czterech tygodni wykonano makijaż permanentny oczu ust i brwi. Dzięki kreskom duże oczy Ani nabrały wyrazistości i głębi, a ich niebieski kolor stał się jeszcze mocniejszy. Makijaż permanentny brwi metodą cieniowania podkreślił i wyregulował łuk brwiowy. Na koniec dodano delikatnego różu ustom.

Nowa fryzura, make-up i kolorowe stroje – oto metamorfoza Ani!

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.