Menu
Pomoc otrzymana w ramach tarcz antykryzysowych nie wlicza się do pomocy de minimis

Pomoc otrzymana w ramach tarcz antykryzysowych nie wlicza się do pomocy de minimis

Pewnie każdy przedsiębiorca korzystał lub przynajmniej próbował skorzystać z pomocy de minimis. W praktyce dowiadywał się o tym, gdy proszono go o podanie we wniosku, ile dotąd otrzymał tej pomocy w ciągu ostatnich trzech lat. Bo określenie de minimis to część łacińskiej sentencji de minimis non curat lex, czyli prawo nie dba o drobnostki. Drobnostki, czyli pomoc nie naruszająca z punktu widzenia Brukseli konkurencji na rynku. Ta drobnostka to z punktu widzenia Unii 200 tysięcy euro w ciągu trzech lat, z wyłączeniem branży transportowej, gdzie jest o połowę niższa. Dużo? Dla jednych dużo, dla innych niekoniecznie. To, że Unia się temu nie sprzeciwi nie oznacza, że ją otrzymamy. Musimy jeszcze przekonać odpowiednie instytucje w naszym kraju i muszą się jeszcze znaleźć na to pieniądze. Problem zasygnalizowany w tytule dotyczy tego, czy pomoc w ramach tarcz antykryzysowych się do niej wlicza, czy nie? Dość logicznie by się wydawało, że się wlicza. Czyli jak intensywnie korzystaliśmy jako przedsiębiorca z pomocy de minimis wcześniej, może się okazać, że nie możemy już skorzystać ze środków z tarcz lub skorzystać z nich w niewielkim stopniu. Ale jak się okazuje, jednak nie! I warto się było o to zapytać, jak zrobił to Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz, który zwrócił się z tym pytaniem do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Okazało się, że limit tej pomocy jest, ale zupełnie niezależny od limitu pomocy de minimis. Do tego jest znacznie wyższy, bo wynosi aż 800 tysięcy euro z wyłączeniem rybołówstwa i akwakultury, czyli hodowli ryb (w tym wypadku jest to 120 tysięcy euro) oraz podstawowej produkcji rolnej, czyli nieprzetworzonych płodów rolnych, mleka i mięsa (tu tylko 100 tysięcy euro). Temu, aby ktoś nie założył kilka spółek i na każdą wziął taką pomoc służy wymóg podania informacji o powiązaniach przedsiębiorstwa (zarówno tych formalnych, jak i faktycznych). Jeśli takie związki występują, to uznaje się je przy ustalaniu limitów za jedno przedsiębiorstwo. Ale ta zasada obowiązuje nie tylko w tym przypadku i nie jest niczym nowym. Choć są pewne wątpliwości, czy powinna być tu stosowana. Czyli krótko, pomoc z tarcz nie pomniejsza limitów pomocy de minimis i nie trzeba jej wykazywać przy ubiegania się o nią. Ma natomiast swoje własne limity, podane już powyżej. Dla ciekawych podajemy poniżej odpowiedź, której udzielił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdzie mowa o wątpliwościach związanych z powiązaniami przedsiębiorstwa i uwzględnianiu tego przy ustalaniu czy limit został przekroczony, czy też nie. A także uwagę, że nie wiadomo skąd się tak na prawdę wzięły limity 800, 120 i 100 tysięcy euro. Także w Brukseli zdarza się, że pisze się prawo na kolanie.

pismo UOKIK (pobierz)

Red. RAFAŁ KORZENIEWSKI

Na zdjęciu siedziba Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na placu Powstańców Warszawy, miejsce po restauracji Sofia na parterze zajęło centrum konferencyjne (fot. Adrian Grycuk).

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.