MyFrenchFilmFestival 2020, oglądaj za darmo!

MyFrenchFilmFestival, czyli filmowy festiwal dla leniwych, którym nawet nie chce się ruszyć sprzed komputera. W świecie zdominowanym przez kino anglojęzyczne, a praktycznie amerykańskie, do tego stopnia, że cały świat z wypiekami śledzi zmagania o Oscary (gdzie reszta świata może liczyć najwyżej na nagrodę w kategorii kino zagraniczne) kino francuskie musi uciekać się do takich nietypowych metod. A właściwie kino francuskojęzyczne, bo to, a nie kraj producenta są tu kryterium. Oprócz filmów francuskich do obejrzenia będą jeszcze dwa belgijskie, jeden szwajcarski (w tym roku nie będzie żadnego filmu kanadyjskiego). W konkursie wystartuje dziesięć filmów fabularnych i tyle samo krótkometrażowych. Poza konkursem zostanie pokazanych jedenaście tytułów, w tym cztery fabularne. O ile filmy krótkometrażowe można oglądać za darmo na całym świecie, to fabularne już nie wszędzie, ale Polska należy do tych uprzywilejowanych krajów. Filmy można oglądać oczywiście w oryginalnej wersji językowej, ale i z napisami, w tym z napisami w języku polskim. W Polsce filmy dostępne są nie tylko na stronie festiwalu, ale także na trzech platformach: TVP VOD, vod.pl oraz CHILI. Napisałem, że są to filmy francuskojęzyczne, ale jest wyjątek, w przeznaczonej dla najmłodszych sekcji My Little Zoo do obejrzenia są filmy animowane bez dialogów. Zagadką jest natomiast dla mnie, dlaczego tak nazwa festiwalu, MyFrenchFilmFestival, jak i poszczególnych konkursowych sekcji są po angielsku. Nieprzezwyciężone kompleksy?

MyFrenchFilmFestival właśnie się rozpoczął i potrwa równo miesiąc, do 16 lutego. Powstrzymam się na razie z rekomendowaniem jakiegokolwiek tytułu, bo jeszcze żadnego nie widziałem. Zajmę się tym w weekend. Na filmy biorące udział w konkursie można też głosować i coś przy okazji wygrać. A zwycięskie filmy będą przez pół roku pokazywane na pokładach samolotów Air France. Zapraszam zatem na stronę:

www.myfrenchfilmfestival.com/pl

lub jedną z trzech współpracujących z festiwalem platform, jeśli wolimy obejrzeć film na ekranie telewizora.

Rafał Korzeniewski