Menu

MOJA PRACA daje mi radość

Jako młoda, samotna matka wyjechała z kraju, żeby rozpocząć nowe życie w Niemczech. Po latach uważa, że nie należy wprowadzać w życiu drastycznych zmian. Trzeba wszystko przeanalizować, rozważyć za i przeciw. Dziś spełnia się w marketingu sieciowym, który daje jej wolność i niezależność. O swojej drodze do szczęścia opowiada Irena Thomann, dystrybutorka naturalnych produktów prozdrowotnych Akuna.

Rozmawia BARBARA JOŃCZYK

aa30Właściwie to po co pojechała Pani do Niemiec?

–Nie miałam konkretnego planu, ale już jadąc pociągiem do Berlina wiedziałam, że zostanę tam na stałe. Wyjechałam z Polski tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego. Byłam matką samotnie wychowującą dziecko. Początki były trudne. Ale nie miałam czasu na narzekanie. Od pierwszej sekundy po przekroczeniu granicy, zaczęłam uczyć się toku myślenia Niemców, przyjmować ich życiowe zasady. Nie na odwrót to pomaga mi do dziś.

Skąd brała Pani siły? Samotna matka z małym dzieckiem, bez znajomych i rodziny, w obcym kraju…

– Oczywiście sama pewnie nie dałabym rady. Poprosiłam moją mamę, żeby zamieszkała ze mną i była zawsze w domu, kiedy mój syn wracał ze szkoły. Chciałam, by nigdy nie czuł się samotny. Ja w tym czasie mogłam spokojnie korzystać ze wszystkich szkoleń w zakresie kosmetyki, zdrowia i wellness. Cały czas intensywnie się kształciłam, pokazując moim klientkom, że jestem profesjonalistką. Było warto. Dziś do mojego gabinetu przychodzą cztery pokolenia kobiet: babcia, mama i córka z wnuczką.

I to wszystko udało się Pani samej?

– W roku 1993 poznałam mojego męża, za co jestem bardzo wdzięczna losowi. Przy nim moje serce w końcu odczuło spokój. To właśnie on był pierwszym człowiekiem, który pokazał mi, jak działa system zdobycia i przekazania prawdziwej, rzetelnej informacji, jeśli chce się cokolwiek konkretnego w życiu osiągnąć. Za moją wytrwałość i dobrą pracę w zawodzie zostałam wybrana w 1996 roku najlepszą stylistką od zdobienia paznokci. Byłam pierwszą Europejką, która poleciała do Chin szkolić w tej trudnej sztuce. Czasem żartuję, że byłam pierwszą osobą, która nauczyła Chińczyków podstaw tego zawodu. Kto wie, być może dlatego dzisiaj na świecie jest tak dużo Azjatów specjalizujących się w tej właśnie profesji?

Współpracuje też Pani z firmą Akuna, która jest przodującym producentem i międzynarodowym dystrybutorem najwyższej jakości naturalnych produktów prozdrowotnych. Stylizacja paznokci to było za mało?

–Przyczynił się do tego właściwie mój mąż. Kiedy się poznaliśmy, był na wysokim stanowisku w firmie ubezpieczeniowej, ale nie na etacie. Wydawało mi się, że to praca niepewna, nie dająca poczucia bezpieczeństwa. Dochody były wprawdzie spore, ale nieregularne. Wciąż suszyłam mu głowę, by zmienił tę pracę na stały etat, gdzie pieniądze będą regularnie wpływały na nasze konto. Wtedy nie myślałam, że nawet stabilną firmę, w której pracujemy dziesięć czy więcej lat, nagle może dotknąć kryzys i trzeba będzie ją zamknąć. Co wtedy? Wielkie znaki zapytania. Zauważamy to zazwyczaj dopiero wtedy, kiedy do takiej sytuacji dochodzi. W zasadzie wymusiłam na nim to, że z tej pracy zrezygnował. I tak oto rozpoczęła się nasza wspólna droga w firmie Akuna. Mąż z czasem uznał, że ten krok był najwłaściwszym w jego życiu. Stylizacja paznokci zawsze będzie moim ulubionym zajęciem od tego zaczęła się moja niezależność finansowa, ale praca, która daje mi pełną satysfakcję to praca w Akunie.

Czyli nie żałuje Pani podjętych wtedy decyzji?

–Myślę, że nie należy w życiu żadnych zmian wprowadzać na siłę. Wszystko powinniśmy dokładnie przemyśleć –ile jest plusów, a ile minusów. Analizujmy wszystko, co spotykamy na naszej drodze, bo w pierwszej chwili wydaje nam się, że coś nie jest dla nas, a potem się okazuje, że było najlepszym krokiem, jaki zrobiliśmy w życiu. Czasem zbyt szybko z czegoś rezygnujemy i dużo tracimy. Innym razem coś za szybko zrobimy i… klapa. Tylko dogłębna analiza każdego zagadnienia, kiedy weźmiemy pod uwagę wszystkie za i przeciw, powinna być podstawą odważnych kroków. Odważyliśmy się z mężem na zmiany. Teraz czujemy się spełnieni, a praca nie jest dla nas tylko sposobem na zarabianie pieniędzy, ale sposobem na życie. Bo Akuna to nie tylko firma, to społeczność, nowe przyjaźnie, wspólne wyjazdy integracyjne m.in. do Dubaju, na Kubę, Teneryfę czy do Brazylii. To rozwój osobisty dzięki szkoleniom organizowanym dla sprzedawców, ale przede wszystkim to wyższa świadomość zdrowia i samej profilaktyki zdrowotnej, o której w codziennej bieganinie zapominamy. I w tym pomaga nam produkt, którego tajemnica efektywności tkwi w połączeniu inspiracji pochodzących z przyrody, z nowoczesnymi technologiami i badaniami. Ich rezultatem są unikatowe produkty ziołowe, mineralne i witaminy.

Akuna to przede wszystkim wyższa świadomość zdrowia i samej profilaktyki zdrowotnej, o której w codziennej bieganinie zapominamy.

Czym różni się ten system sprzedaży jaki reprezentuje firma Akuna od znanej nam tradycyjnej czyli sklep, sprzedawca lada i klient.

–Multi Level Marketing, czyli MLM to sposób dystrybucji produktów czy usług, w którym pomija się tradycyjne sposoby ich promocji na rzecz wynagrodzeń dla osób wybierających taką formę działalności. „Od producenta prosto do klienta“ – chodzi o to, aby produkt lub usługa, których nie można nabyć w tradycyjny sposób, proponowane były klientom bez zbędnej i drogiej reklamy, bez pośredników hurtowych czy detalicznych. Dzięki temu oferta jest atrakcyjna cenowo i jakościowo.

Mówi się, że marketing sieciowy, czyli MLM oferuje szerokie możliwości dla każdego.

– Wielkim plusem branży MLM jest to, że można zacząć działalność, dysponując niewielkimi zasobami pieniężnymi. Każdy dystrybutor może powiedzieć, że ma własne, niezależne przedsięwzięcie MLM. I może zbudować potężną strukturę czy swój potężny biznes, który będzie mu przynosił naprawdę pokaźne dochody.

Irena Thomann
z pochodzenia Ślązaczka, na stale mieszkająca w Niemczech. To kobieta z bogatym doświadczeniem życiowym i zawodowym. Jej życie jest dowodem na to, że aby z powodzeniem budować nowy biznes, nie trzeba rezygnować ze „starego”. Irena Thomann już od ponad 30 lat prowadzi prosperujący zakład kosmetyczny, jednocześnie współpracuje z firmą marketingu sieciowego Akuna, odnosząc wielki sukces.

Czyli?

–Zarobki nie pochodzą wyłącznie ze sprzedaży produktów, ale z budowy sieci dystrybutorów, czyli właśnie network marketingu (inaczej marketingu sieciowego lub multilevel marketingu – MLM). W tym wypadku wynagrodzenie sprzedawcy jest uzależnione nie tylko od liczby produktów przez niego sprzedanych, lecz również od wyników, które osiągnęli członkowie struktury stworzonej przez niego. Mówiąc w skrócie – sprzedawca, który zbudował własną strukturę sprzedaży, otrzymuje prowizję także od towarów sprzedanych przez osoby, które pozyskał do swojego biznesu (struktur sprzedaży).

Jakie warunki Pani zdaniem powinna spełniać firma MLM?

–Wiarygodna firma MLM musi spełniać kilka podstawowych warunków: mieć potencjał, wiedzę i doświadczenie, mieć dobry produkt lub usługę oraz mieć dobry system np. plan marketingowy, szkolenia, seminaria, eventy, programy motywacyjne itp.

Domyślam się, że Akuna spełnia Pani oczekiwania.

–Akuna swoimi działaniami nie tylko spełnia moje oczekiwania, ale podnosi wiarygodność, dla całej branży MLM.

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.