Menu

MOBBING

Pojęcie mobbingu w Polsce powszechnie znane jest stosunkowo od niedawna. Wszyscy wiemy już mniej więcej na czym polega, ale nie zdajemy sobie sprawy, że mobberem nie zawsze jest przełożony i nie zawsze ta trudna sytuacja ma miejsce w środowisku pracy. Jednak to w tym otoczeniu najczęściej zjawisko to występuje. Jego skutki mogą zrujnować nie tylko zdrowie psychiczne.

Paulina Wnukiewicz

Paulina Wnukeiwcz

Krzysztof był dobrze zapowiadającym się pracownikiem IT. Studia skończył z wyróżnieniem, szybko znalazł pierwszą pracę, zaczął piąć się po szczeblach kariery. Jednocześnie dbał o własny rozwój i równowagę między obowiązkami a zainteresowaniami. Gdy trafiła się oferta zmiany zatrudnienia, wahał się tylko chwilę. Dwukrotnie wyższa pensja zapewniała jego rodzinie większy komfort, a jemu samemu obiecywała jeszcze wyższą satysfakcję z tego, co robi. Formalności nie trwały długo, firma była większa i bardziej prestiżowa. Nowi koledzy od początku wydawali się Krzysztofowi mało dostępni, ale nie przejmował się – w końcu byli indywidualistami. Na rozmowie wstępnej zapewniano przecież, że prezes stawia na rozwój talentów. Wiedziony przekonaniem, że wszyscy wokół są zwyczajnie zapracowani, starał się ignorować stres związany z niejednoznacznie wskazanym zakresem obowiązków i niechęcią przełożonego do wprowadzania go w mechanizmy funkcjonowania systemu informatycznego. Problemy pojawiły się jednak już przy jednej z pierwszych awarii, którą Krzysztof rozwiązał tak, jak umiał. Próba zwrócenia się z prośbą o radę do przełożonego spotkała się bowiem ze stanowczą niechęcią i jednoznacznym wskazaniem, że przecież nie jest on nowicjuszem. Konflikt rozpoczął się na dobre dopiero z chwilą przeoczenia przez Krzysztofa odpowiednich zapisów w umowie z dostawcą. Szef publicznie wskazywał na jego ubytki w wiedzy. Potem było już tylko gorzej. Współpracownicy przestali odpowiadać na jego maile, gdy prosił o pomoc lub zwyczajnie wymagał realizacji działań zgodnych z procedurami. Szeptali za plecami, nieustannie rzucając wrogie spojrzenia. Zyskał przezwisko SLAlucha, co miało wyraźne konotacje z jego błędem przy zawieraniu umowy SLA. Sygnały wysyłane do przełożonego spotykały się zawsze z komentarzami odnośnie niekompetencji Krzysztofa, a próba wskazania na wrogość ze strony współpracowników kończyła się zwykle konfrontacją i publicznym ośmieszaniem problemów, z którymi zwracał się do niego. Raz, gdy zachorowała jego córka i musiał z nią zostać w domu, szef kazał znaleźć mu kogoś na zastępstwo na czas nieobecności. Nikt się nie zgodził. Atmosfera stawała się coraz gorsza. Poniżające uwagi szefa stały się codziennością. Doszły do niego nawet plotki na temat rzekomego romansu z pracownicą portierni. Wkrótce jego organizm zaczął odmawiać współpracy w tak stresujących warunkach. Pojawiły się skoki ciśnienia, bezsenność. Lekarz wskazywał na ryzyko wylewu krwi do mózgu, żona próbowała namówić Krzysztofa na pomoc psychoterapeuty. W opinii mężczyzny jedynym lekiem było jednak wypowiedzenie stosunku pracy.
 

Mobbing jest formą przemocy emocjonalnej, która zwykle prowadzi nie tylko do pogorszenia atmosfery pracy, ale niejednokrotnie stanowi przyczynę zerwania stosunku pracy

Uporczywe nękanie

Historia Krzysztofa nie jest odosobniona. Wiele osób funkcjonuje w podobnym do opisanego systemie relacji w miejscu zatrudnienia. Wrogie nastawienie i uporczywe nękanie jednego z pracowników jest niczym innym, jak zjawiskiem mobbingu. Jednak jego sprawcą nie musi być wcale jedna osoba –domyślnie przełożony. Początkowo bowiem badacze tego patologicznego zjawiska zwracali uwagę na wykluczający charakter zachowań grupy względem jednostki. Zespół wrogiej aktywności wśród pracowników, studentów czy uczniów, polegający na częstych i powtarzalnych działaniach w miejscu pracy czy w szkole, wymierzonych przeciwko konkretnej osobie określono, wykorzystując angielskie słowo „to mob”, co oznacza dokuczać, zaatakować, napastować, zaczepiać, nagabywać, napadać.Co charakterystyczne, mobbingu nie należy mylić z jednorazowo występującym konfliktem, reprymendą czy nawet atakiem agresji lub przemocy. O zjawisku tym możemy mówić dopiero wówczas, gdy patologia zacznie uwzględniać w sposób kompleksowy wszystkie relacje w miejscu zatrudnienia, objawiające się systematyczną i ciągłą wrogością oraz nękaniem przez współpracowników, podwładnych czy przełożonych. Należy powiedzieć jasno, że mobbing jest formą przemocy emocjonalnej, która zwykle prowadzi nie tylko do pogorszenia atmosfery pracy, ale niejednokrotnie stanowi przyczynę zerwania stosunku pracy, a nawet – jak w przypadku Krzysztofa – może być powodem poważnego rozstroju organizmu człowieka. Mobbing może powodować spustoszenie w zakresie zdrowia fizycznego, tj. dolegliwości ze strony układu trawiennego, migreny, problemy z kręgosłupem, oraz psychicznego, wywołując depresję, zaburzenia lękowe, a w ciężkiej postaci zaburzenia stresowe pourazowe (PTSD).

Fazy mobbingu

Charakterystyczna dla zjawiska mobbingu jest jego fazowość, która wskazuje na stopniową eskalację działań terrorystycznych. Pierwszym etapem jest zwykle konflikt, którego rozwiązaniem jest zainteresowana tylko jedna ze stron. Na tym etapie mobber nie podejmuje jeszcze bezpośrednich ataków. W dalszej kolejności dochodzi do coraz częstszej krytyki pracy i zachowania ofiary. Pojawiają się działania zmierzające do odizolowania jej od reszty grupy, często poprzez plotki i pomówienia. Ofiara staje się wyobcowana, dociera do niej, że nie może nikomu ufać. Zespół widzi w niej zarzewie konfliktu w pracy. Presja, jaką wywiera na ofiarę otoczenie, staje się trudna do wytrzymania, zwykle pojawiają się w tym momencie problemy zdrowotne. Ostatecznie dochodzi do całkowitej niezdolności do pracy danej osoby. Zachowania dysfunkcyjne dotyczą także sfery prywatnej – rodzina ofiary mobbingu staje się świadkiem stopniowego pogarszania się jej samopoczucia i funkcjonowania. Mając na uwadze doniosłość wpływu mobbingu na stosunki pracy i stan zdrowia dotkniętych nim pracowników, polski ustawodawca wprowadził odpowiednie regulacje prawne, które umożliwiają ofiarom dochodzenie swoich praw oraz zadośćuczynienie doznawanych krzywd. Zapisy kodeksu pracy nakładają również na pracodawców obowiązek przeciwdziałania przemocy wobec pracowników. Zwłaszcza w wymiarze systematycznego nękania i zastraszania ich, które może mieć na celu poniżanie, ośmieszanie lub choćby izolowanie od reszty zespołu. Warto jednak podkreślić, że pomimo tak jednoznacznej intencji ustawodawcy, występowanie mobbingu należy do zjawisk niezwykle trudnych do udowodnienia na drodze sądowej.


Paulina Wnukiewicz: psycholog, psychoterapeutka, biegła sądowa, trener. Zawodowo zajmuje się terapią osób dorosłych z zakresu zaburzeń lękowych i depresyjnych, cierpiących z powodu kryzysów życiowych, zaburzeń odżywiania czy trudności w nawiązywaniu relacji z innymi ludźmi. Zainteresowana także kryminalistyką i kwestiami z pogranicza prawa i psychologii. Prywatnie – wielka pasjonatka ludzi i zwierząt.
 Kontakt: wnukiewicz@gmail.com.

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.