Menu
XI Międzynarodowy Konkurs Wiolonczelowy im. Witolda Lutosławskiego

XI Międzynarodowy Konkurs Wiolonczelowy im. Witolda Lutosławskiego. Konkurent dla Festiwalu Chopinowskiego?

Konkurs Lutosławskiego to organizowany co dwa lata międzynarodowy konkurs dla młodych wiolonczelistów. W tym roku przesunięto jednak górną granicę wieku z 24 do 28 lat, pojawią się więc także muzycy dojrzalsi. To chyba słuszna decyzja, zresztą w Konkursie Chopinowskim jest ona wyższa, bo wynosi aż 30 lat. Tak jak w przypadku pianistów biorących udział w Konkursie Chopinowskim, sukces, zwycięstwo lub choćby zwrócenie na siebie uwagi może być pierwszym krokiem do międzynarodowej kariery. Choć wiolonczeliści są tu w porównaniu do pianistów gorszej sytuacji, o wiele rzadziej występują w roli solistów, bo mniej jest utworów dających im tę szansę. Festiwal jest okazją do promocji twórczości jego patrona, w programie jednak znalazły się także utwory innych pianistów. Podczas pierwszego etapu będą to do wybory oprócz Lutosławskiego, kompozycje z dorobku Chopina, Bacha i Boccheriniego. Wszystkie uczestnicy muszą zagrać z pamięci, angielski zwrot użyty w programie „played by heart” brzmi zresztą znacznie lepiej, bo oznacza granie z serca. W drugim etapie, do którego przejdzie nie więcej niż osiemnastu z 47 zakwalifikowanych uczestników konkursu, zasady wyboru utworów są bardziej skomplikowane. Wszyscy muszą zagrać Grave, czyli „Metamorfozy na wiolonczelę i fortepian” Lutosławskiego i to jedyny utwór, który trzeba zagrać „z serca”. A także po jednym utworze z czterech ich „pakietów” (wśród nich jest całkiem sporo utworów polskich kompozytorów). I jeszcze jeden utwór Dariusza Przybylskiego (rocznik 1984), co jest decyzją dość odważną. Mam nawet podejrzenie (nie mam czasu tego sprawdzić), że będzie to prawykonanie, bo nuty są do ściągnięcia wprost ze strony. Przesłuchania do obu etapów odbędą się w Filharmonii Narodowej, w jej sali kameralnej, do której wchodzi się od ulicy Jasnej. Wstęp jest bezpłatny, nie wymaga się rezerwacji wejściówek i przyjść można w trakcie (oczywiście nie wpuszczą nas w trakcie przesłuchania, będziemy musieli poczekać na przerwę). Trzeci etap odbędzie się już w głównej Sali koncertowej i trzeba będzie kupić bilety. Może do niego zgodnie z regulaminem przejść najwyżej czterech uczestników. I zapewne przejdzie, bo bilety są już w sprzedaży i trudno byłoby wytłumaczyć skrócenie koncertu. Uczestnicy finału wystąpią z orkiestrą, co przypomina Konkurs Chopinowski. Po wpadce z przeszłości, gdy trzech z czterech uczestników wykonało ten sam koncert Lutosławskiego (jury się to podobało, widowni mniej), trochę to skomplikowano. Wszyscy zagrają nieujawniony jeszcze koncert Lutosławskiego na wiolonczelę i orkiestrę oraz do wyboru koncert Bacha, Krafta lub jeden z dwóch koncertów Haydna. Te, których tytuły podano będą musieli zagrać „z serca”, czyli przygotować się powinni przed konkursem. Widać tu pewną myśl organizatorów. W pierwszym etapie trzeba zrobić wrażenie na jury, drugi ocenia wszechstronność muzyka. W finale mamy połączenie jednego i drugiego. Konkurs zwieńczy koncert laureatów. Oczywiście uczestnicy będą mieli wcześniej próbę z orkiestrą, wszyscy są tu traktowani poważnie.

Na 47 uczestników, którzy przystąpią do pierwszego etapu, tylko 11 będzie z Polski Festiwal jest naprawdę międzynarodowy.

I etap wtorek 30 – piątek 2 lutego, wstęp wolny

Sala Kameralna Filharmonii Narodowej, wejście od ul. Moniuszki

II etap niedziela 4 – wtorek 6 lutego, wstęp wolny

Sala Kameralna Filharmonii Narodowej, wejście od ul. Moniuszki

III etap czwartek 8 i piątek 9 lutego, bilety

Sala Koncertowa Filharmonii Narodowej, wejście od ul. Sienkiewicza

Koncert finałowy sobota 10 lutego, bilety

Sala Koncertowa Filharmonii Narodowej, wejście od ul. Sienkiewicza

Więcej informacji na stronie festiwalu: www.lutoslawski-cello.art.pl

Rafał Korzeniewski

XI Międzynarodowy Konkurs Wiolonczelowy im. Witolda Lutosławskiego, plakat festiwalu

Udostępnij

Możliwość komentowania jest wyłączona.